Miranda
Miesiąc później
Zaczął się Lipiec a co za tym idzie - rozpoczęcie wakacji. Moi rodzice jak co roku wyjechali na takie jakby 'wakacje', które są organizowane przez ich firmę w której pracują. Nie będzie ich miesiąc także to świetna okazja na spotkanie z Lil Pump'em. Zadzwonił do mnie Gazzy żebym przyszła do jego willi. Zdziwiłam się że tak nagle on tego chce ale nalegał. Pojechałam tam i gdy weszłam zobaczyłam go bez koszulki w samych spodniach. - Cześć - przywitał się z lekkim uśmiechem na twarzy. - Hejjj - zarumieniłam się. Poszłam do kuchni aby się napić wody z cytryną. Gdy nalałam do szklanki oparłam się o blat kuchenny a na przeciwko mnie siedział Gazzy który tylko mi się przyglądał z cwaniackim uśmiechem. Napiłam się łyka i popatrzyłam się na niego. - Możesz mnie tak nie pociągać? - zapytał uśmiechając się. Wysłałam mu pytające spojrzenie. Podszedł do mnie bliżej a wtedy czułam jak się podniecam. - Bo co? - zażartowałam sobie. - Bo zaraz zerżnę cie na tym blacie. Chcesz tego ? - zapytał z ognistym spojrzeniem. Czułam, że chce się z nim kochać. Nie odpowiedziałam nic tylko spojrzałam mu w oczy. Podszedł na tyle blisko, że złapał mnie za pośladki, podniósł i posadził na blacie. Zaczął składać mi pocałunki na szyji a ja czułam jak jego kolorowe dredy lekko mnie łaskoczą. - Gazzy.. - powiedziałam z rozkoszą. Schodził coraz niżej aż w końcu złapał mnie za biodra i podwinął moją przylegającą sukienkę. Oderwał się aby rozpiąć swój pasek, a ja w tym czasie ściągnęłam swoje majtki i rzuciłam je na ziemię. On zdjął swoje spodnie i został w samych bokserkach z Armaniego. Gdy zobaczył moje krocze znów uśmiechnął się scwaniacko i podszedł bliżej. Zaczął mnie tam dotykać a ja czułam samą rozkosz. Po chwili ściągnął bokserki i pocałował mnie. Odwzajemniłam pocałunki, które były cudowne. I stało się... Zaczęliśmy się kochać. On robił to niesamowicie, brakowało mi oddechu. Przez nieziemskie uczucie powtarzałam tylko jego imię. Naprawdę robił to tak że brakowało mi tchu. Objęłam go za szyję rękoma i składałam w międzyczasie lekkie pocałunki na ustach. Po chwili oboje doszliśmy. Razem dyszeliśmy a Lil Pump ubrał swoje bokserki i zmęczony położył się na kanapie. Ja zachwycona siedziałam na blacie zdyszana. Po chwili zeszłam po swoje majtki i je ubrałam. Podeszłam do Gazzy'ego i położyłam się obok niego.
- Było niesamowicie. - szepnęłam mu do ucha.
- Potrzebowałem tego - odpowiedział wzdychając i patrząc się w sufit.
- Doszłam tak szybko, robisz to niesamowicie - dodałam.
- Uśmiechnął się i pocałował mnie w usta. Nagle usłyszałam że ktoś wszedł do domu. Szybko zerwaliśmy się, Gazzy ubrał swoje spodnie i je zapiął a ja opuściłam swoją sukienkę. W ostatniej chwili wszedł Smokepurpp.
- Siema! Wróciłem ze sklepu hah nic nie było w domu.. - oznajmił Omar z uśmieszkiem na twarzy. Zakłopotany Lil Pump zrobił sztuczny uśmiech, wziął siatki od Omara i zniósł je do kuchni.
- Może już pójdę - stwierdziłam.
- Zostań Mira! Może chcesz zapalić blanta? - zapytał Smokepurpp. Po seksie przydałoby mi się. Pomyślałam że to nie jest taki zły pomysł.
- Z chęcią - odparłam. Purpp podał mi go i podpalił zapalniczką. Gazzy powiedział że musi jechać do studia. Zapytałam się czy musi koniecznie bo chciała bym spędzić z nim czas. Odparł że tak bo inaczej będzie musiał pracować w weekend. Byłam pod wrażeniem że traktuje swoją pracę poważnie. Kiedyś sądziłam inaczej. Ubrał koszulkę z gucciego na siebie, spakował kilka rzeczy i zasznurowal buty. Podszedł do mnie, dał mi soczystego buziaka w usta i szepnął 'widzimy się wieczorem baby'.
- Nie bądź taki pewny - dodałam chichocząc. Zgrywałam niedostępną, żeby wiedział że musi się nadal starać. To że dzisiaj się kochaliśmy nie znaczy że będzie tak za każdym razem gdy on tego zachce.
- Lil Pump dostaje zawsze to czego chce słonko - szepnął z uśmiechem pokazując swój aparat który dodawał mu uroku. Przytuliłam go mocniej i poczułam jego perfumy. Kojarzyły mi się z nim, były takie męskie. Przybił sobie z Omarem 'męską' piątkę i wyszedł z willi a ja dokończyłam palić swoją marihuanę. Zostałam sama z Smokepurpp'em. Postanowiliśmy oglądnąć fajny serial 'przyjaciele' przy którym mocno się uśmialiśmy. Byłam pod wpływem narkotyku więc pod koniec serialu do końca nie wiedziałam co się dzieje.
Po jakimś czasie postanowiłam spotkać się z Diegiem żeby opowiedzieć mu o moim pierwszym razie z Lil Pump'em.Heej. Dziś rozdział pojawił się szybciej. Bardzo trudno pisało mi się go i nie miałam zbytnio pomysłu. Ale mam nadzieję że wyszedł. ❤️🔥
Kolejny rozdział będzie super bo pojawi się Bhad Bhabie która bardzo zaprzyjaźni się z Mirandą a nasi bohaterowie polecą na wakacje na których będzie się działo 🙏🏼😁
CZYTASZ
MIŁOŚĆ MNIE ZMIENIŁA || Lil Pump | ZAKOŃCZONE
FanfictionSeks, narkotyki, długie imprezowe noce, masa pieniędzy, sztuczne panny wokół siebie - to była jego codzienność. Ale wszystko nagle nabrało innego sensu, innego smaku gdy... Pojawiła się ona. Piękna czarnowłosa dziewczyna o szklanych, brązowych oczac...