Tyler
Bardzo długo czekałem na ten dzień. Chciałem wrócić na scenę i zabawiać swoich fanów. Jednak podczas tej trasy wydarzy się to na co długo czekaliście. Ujawnię się, że jestem w związku z Joshem. Wiem to będzie trudne dla nas obu ale jakoś damy radę.***
10 minut później
Spakowałem potrzebne rzeczy na te kilka miesięcy zaniosłem do busa i zaczynamy. Pożegnałem się z Jenną (sry ale będzie ciekawie) i wyruszyłem. Zajechałem jeszcze po Josha. Kiedy wsiadł do samochodu cmoknąłem go w policzek i pojechaliśmy do hotelu. Tuż obok niego jest wielka hala na której jutro zaczniemy swoją trasę. Pierwszy koncert. Pewnie znów przybyło pełno nowych fanów. Josh wypakował walizki a ja rozejrzałem się po okolicy. No cóż ciekawe miejsce. Z ogródka przeniosłem się do naszego pokoju, który zarezerwowałem tydzień prędzej. Usiadłem na wielkim podwójnym łóżku było cholernie wygodne. Zasnąłem. Obudził mnie stojący nade mną i przyglądajcy się Josh. Raz patrzył w moje oczy raz na usta tak przez chwilę powtarzał to co robił. Potem złączył nasze usta w długim pocałunku. Był on bardzo namiętny. Kiedy zabrakło nam powietrza oddzieliła nas cieniutka nitka śliny.-Wiesz co?
-Słucham Ty?
- Kocham cię tak mocno Jish.
-Ja ciebie bardziej.
-Pójdę się wykąpać daj 5 minutek.
-Dobrze skarbie.
Wziąłem ręcznik pocałowałem ponownie Jishwe i udałem się do łazienki. Miałem do wyboru prysznic lub wannę. Miałem zamiar poleżeć w ciepłej wodzie więc od razu nalałem ciepłej wody do wanny. Kiedy relaksowałem się usłyszałem głośne chrapanie Josha no cóż przez
najbliższe dwa tygodnie prawie nie spał, ponieważ mieliśmy próby do koncertów. Wylazłem z wody, spuściłem ją i porządnie się wytarłem. Zapomniałem o bokserkach, więc założyłem ręcznik w pasie i wyszedłem z łazienki. Jish dalej spał więc po cichu otworzyłem walizkę, ubrałem *gacie* i położyłem się obok Josha wtuliłem się w niego i zasnąłem.
***
Krótki i może ciekawy rozdział życzę miłego czytania!
Stay street ||-//
CZYTASZ
The banditø tøur
FanfictionPodczas trasy koncertowej wydarzy się coś na co czekali wszyscy fani shipu Joshler! ||-//