Tyler
Rano
Wstałem dziś bardzo wcześnie. Zjadłem śniadanie i ubrałem się w czyste ciuchy. Josh spał. Dziś to ja chciałem zrobić niespodziankę dla Josha. Pobiegłem do sklepu i kupiłem duże tortille. Fajne śniadanie co nie ?
Wkradłem się do hotelu i spojrzałem do pokoju. Śpi, czyli mam jeszcze dużo czasu. Chyba że obudzi się po zapachu. Wyjąłem świeże warzywa z reklamówki i wziąłem się do roboty. Po 30 minutach śniadanie było gotowe. Złapałem za metalową tacę i ładnie poukładałem na niej potrawę.-Wstawaj śpiochu
- Ty ? Śniadanie tak wcześnie? Dzięki -uśmiechnął się szeroko i zaczął jeść.
-Smakuje ?
-Jest pyszne
- No widzisz jakiego masz zdolnego chłopaka - odpowiedziałem
-Jaki z ciebie narcyz haha - wstał, zabrał ciuchy i pobiegł pod prysznic.Josh
Krzyknąłem do Tylera i opowiedziałem mu o wczorajszym telefonie z poprzedniego koncertu.
-Tyler jesteś tam ?
-Tak Jish?
-Organizator poprzedniego koncertu dzwonił i mamy do zapłacenia karę
-Jaką karę ?!? -krzyknął
-Za to, że pocałowałem cię w czoło. Powiedział, że zarazimy tym naszych fanów. Chodziło mu o homoseksualizm. Chore co nie ?
-Większość na tym świecie nie lubi ludzi takich jakimi są. Czyli np. my jesteśmy razem niektórym się to podoba a innym nie.
-Boję się
-Czego się boisz Josh ?
-Wszystkiego, wszystko jest takie dziwne ludzie i w ogóle
-Uspokuj się! Ich sprawa my jesteśmy ze sobą szczęśliwi to jest ważne !
Podbiegłem do Tyja i zacząłem go całować. Kiedy moje ręce znalazły się na tyłku przycisnąłem je tam.-Ochh tatusiu - wyjęczał Tyler
-Pfff chcesz się bawić w takie coś ?
- Nie wiem - jego twarz zrobiła się czerwona
-No dobra to tatuś pokarze ci jak się zabawić.
Wziąłem go na ręcę jak pannę młodą lecz potem rzuciłem go na łóżko. Złapałem za jakieś tam kajdanki i chciałem go przypiąć.- Skujesz mnie? A co ja mam ci uciec ?
-Nigdy nic nie wiadomo, księżniczkoSkułem Tylera z łóżkiem. Zdjąłem jego spodnie. Zauważyłem jak erekcja Tylera jest coraz większa w jego różowych bokserkach.
-Czy ty masz różowe bokserki ? - zacząłem się śmiać
- Coś ci nie pasuje ?
-Wyrażaj się do tatusia - dałem mu klapsa
-P-przepraszam tatusiu - po tych słowach pozbyłem się swoich ubrań i Tylera.
-Bożepieprzmniejuż - wujęczał ty
-Nie jestem Bogiem
- Tatusiu pieprz mnie jużWbiłem się w Tylera i zacząłem się agresywnie poruszać. Jęki roznosiły się po wszystkich pomieszczeniach. Kiedy Tyler zaczął się szczycić przestałem.
-Co kurwa ?!? Dlaczego ?!
-Nie jestem kurwą jestem tatusiem i ja tu rozkazuję
-Błagam ...
-O co ?
-Złap mnie... Och
-Gdzie ? - droczyłem się
-Na dole tatusiu
-A nie chcesz się pieprzyć ?
Po Tylerze było widać że jest zdezorientowany. Znów wbiłem się w Tylera tylko tym razem się nie poruszałem. Zacząłem robić malinki na jego szyi i obojczykach. Potem złapałem go zębami za płatek ucha i szepnałem:
-Co chcesz robić księżniczko ?
-Chcę się jebać tatusiuPo 15 minutach staliśmy w prysznicu i myliśmy się.
Złapałem Tylera za tyłek i powiedziałem jesteś piękny. Sięgnąłem po jego członka i poruszałem nim powoli, a później szybko. Tyler był wykończony od jęków. Za 2 godziny gramy koncert a on wygląda jak by był zgwałcony przez stado murzynów. Wyszedłem jako pierwszy z pod prysznica. Usłyszałem kroki w naszym pokoju. Stała tam zapłakana Jenna z wielkim nożem w ręku.-Jestem tu od rana. Słyszałam wszystko i wszystko widziałam. Jesteście razem a ja to tylko przykrywka?!! Zapierdole cię Josh a potem twoje zwłoki zakopię w jebanym lesie albo powieszę i będzie, że popełniłeś samobójstwo.
-Co tam się dzieje Joshi?- krzyknął Tyler
-Nic takiego skarbie - siłowałem się z Jenną
-Już jesteś martwy skurwysynie ! Kiedyś miałam cię za brata. Teraz cię widzę jako jebana przeszkoda!! - przypomniałem sobie jak siedziałem w szkolnej ławce sam. Nikt mnie nie lubił. Byłem szkolną pokraką. Złapałem za nóż i wbiłem go prosto w jej klatkę piersiową potem znów go wyjąłem i wbijałem w różne miejsca. Krzyczałem:
-Jestem dobrym człowiekiem, Jestem dobrym człowiekiem, Jestem dobrym człowiekiem!!!!
Krew była wszędzie na podłodzę, ścianach, meblach. Dosłownie wszędzie ! Tyler wyszedł z toalety.-Josh co tu się stało ?!?
-Tyler ratuj! Co ja zrobiłem ?! Zabiłem ją - płakałem dalej trzymając nóż w ręce
- Spokojnie opowiedz wszystko po kolei co się wydarzyło i nie patrz na ciało.Kiedy opowiedziałem Tyjowi jak jego "dziewczyna" chciała mnie zabić planowaliśmy jak pozbyć się ciała.
Tyler postanowił schować ciało do worka a następnie wsadzić je do walizki i wyjść z hotelu.
Mój chłopak został i sprzątał krew a ja jechałem naszym wozem nad morze. Przywiązałem wielki kamień do ciała i zepchnąłem je do wody. To było takie pojebane.
Gdy wróciłem do budynku Tyler na wejściu mnie zatrzymał i płacząc powiedział:
-Odwolałem dzisiejszy koncert na jutro
-To dobrze muszę się uspokoić - kierowałem się w stronę salonu lecz Tyler mnie zatrzymał i rzekł:
-Chyba będziesz mieć jeszcze jedno ciało do wywiezienia.
Spojrzałem do pokoju a tam leżało ciało mojej "dziewczyny" Debby.Nie wyrabiałem dzisiaj co tu się odpierdala najpierw wspaniały seks potem kurwa trupy. Do wieczora siedzieliśmy i myśleliśmy co stanie się dalej.
****
Ciekawe czy policja się o wszystkim dowie 😶😐🤔
CZYTASZ
The banditø tøur
FanfictionPodczas trasy koncertowej wydarzy się coś na co czekali wszyscy fani shipu Joshler! ||-//