013.

8.3K 104 3
                                    


013.


Reenesme

-Steve!- śmieję się gdy chłopak dotyka moich stóp- Mam łaskotki debilu.

Ciemnowłosy kładzie się obok mnie i dotyka swoją dużą, delikatną dłonią moim ramion. Uśmiecha się do mnie, przymyka oczy.

Boże kocham ten seksowny uśmiech i błysk w oku.

Patrzy na mnie wzrokiem, który mówi CHCĘ CIĘ ZJEŚĆ. Przygryzam wargę i kładę rękę na jego biodro. Jego wzrok mnie przeszywa, czuje go na całym ciele.

-Kąpiel i wino?- pyta swoim męskim, stanowczym głosem.

Przytakuje. Steve wstaje i bierze mnie na ręce. Oboje jesteśmy nadzy i spoceni. Nasz seks nie jest delikatny i grzeczny. Wręcz przeciwnie. Na samą myśl o tym cała drżę.

Zaniósł mnie do łazienki, posadził na blacie obok umywalki. To pomieszczenie było duże a widok przez okno, które rozciągało się na całej ścianie zapierał dech w piersiach. Wanna była pojemna więc spokojnie oboje się tak pomieścimy. Na prawo od drzwi znajdowała się półka na kosmetyki, za małymi drzwiami szafki był kosz na brudną bieliznę. Obok mnie leżały pozwijane oraz świeże ręczniki.

Nachylił się nad korkiem i puścił wodę. Spojrzał na mnie i podszedł do blatu, na którym siedziałam. Rozszerzył mi nogi i wszedł między nie. Dotknął mojego policzka, drugą rękę położył na moim udzie. Gładził moją skórę kciukiem. Czułam się przy nim tak błogo, tak idealnie. Przybliżył swoją twarz do mojej i pocałował mnie delikatnie, czuje, jak nigdy.

-Idę po wino kotku- wyszeptał w moje usta.

Przytaknęłam i gdy tylko wyszedł z łazienki zeskoczyłam z blatu i weszłam do wanny. Była już pełna wody z pianą. Zakręciłam korek. Zdjęłam z ręki gumkę do włosów i spięłam je w wysoki kok. Spojrzałam w stronę okna.

Boże jak tu pięknie!

Nawet nie wiem kiedy poczułam dotyk Ste na swoim ramieniu. W ręce trzymał kieliszek wina dla mnie. Czerwone, półsłodkie. Takie, które lubię. Usiadł za mną, oparłam głowę o jego umięśnioną klatkę piersiową. Poczułam męskie, duże dłonie na swoim brzuchu.

-Jesteś śliczna maleńka, wiesz o tym?

-Nie wydaje mi się- Zaśmiałam się nieco nerwowo.- Ten widok...

-... jest piękny. Wiem kotku. Jeśli tylko chcesz możesz go oglądać codziennie, do końca życia- przełknął nerwowo ślinę. – Wiesz jak bardzo bym tego chciał.

Chwycił moją dłoń i splótł nasze palce razem. Czułam coś do niego, ale na pewno nie miłość. On mnie kochał, nawet bardzo. Powtarzał mi to za każdym razem.

-Pamiętasz nasze pierwsze wspólne wakacje? Tylko my, plaża, słońce. Szczególnie jeden dzień zapadł mi w pamięci. Leżałaś nago na łóżku okryta tylko delikatnym kocem. Miałaś taką cholernie delikatną, jedwabistą skórę. Za każdym razem czułem jak mój dotyk przyprawiał cię o dreszcze. Wtedy naprawdę myślałem, że zależy mi tylko na seksie z Tobą. Lecz parę dni później wszystko się zmieniło. Nie widziałem już w Tobie tylko twoich piersi i tyłeczka. Zacząłem dostrzegać twoje zalety, zakochiwać się w twoich wadach. Od tamtego dnia wiem, że cię kocham. Minął już prawie rok, a moje uczucie nadal się nie zmieniło. Z dnia na dzień kocham cię od nowa. Przykro mi, że już nigdy nie będę mógł z tobą być. Miłość do ciebie mnie zabiła.

Kocham cię, Reenesme.





___________________________

Od Autora: Przedstawiam wam nowy, przepiękny zwiastun wykonania osoby, której zadedykowałam ten rozdział. Dziękuje za miłe komentarze i ciepłe powitanie mnie. Jeśli ktoś chce pogadać to chętnie zapraszam na priv <3

Sex pamiętnik | Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz