021.
Zayn
Mimo mojemu zdziwieniu kobieta nie płakała. Patrzyła na płonienie w kominku ze spokojem w oczach. Popijała wino i czekała na moją reakcję.
-Reenesme, nie wiem co mam powiedzieć. Przykro mi z powodu twojego narzeczonego.
Przytuliłem ją mocniej i pocałowałem w czoło.
-Wiesz chyba powinnam płakać, wzruszyć się. Czy to źle, że nie płaczę?
Spojrzała na mnie i położyła dłoń na moim zarośniętym policzku. Delikatnie musnąłem jej usta swoimi, po czym się do niej uśmiechnąłem.
-Chcesz o tym zapomnieć?
-Nie wiem.
-A zdołasz o tym zapomnieć?
Spojrzała na lampkę z winem, którą trzymała w dłoniach.
-Nie wiem.
Widać było zagubienie w jej oczach. Objąłem ją mocniej i pocałowałem w czoło.
I co teraz?
-Co powiesz na pizzę i film?
Kobieta przytaknęła, więc szybko poszukaliśmy pizzerii, zamówiliśmy jedzenie i przebraliśmy się w dres. Dołożyłem drewna do kominka i dolałem nam wina.
Reenesme
Obudziłam się w jego ciepłych ramionach. Malik leżał na plecach i obejmował mnie mocno. Cieszę się, że wczoraj powiedziałam mu o wszystkim. Pocałowałam go w policzek i wstałam z łóżka. Po cichu zeszłam do kuchni, przygotowałam sobie kawę. Stanęłam przed dużym oknem w salonie z kubkiem kawy w ręce.
DO: Carrie
9.34
Malik o wszystkim wie, przyjął to spokojnie.
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko okey pięknisiu.
Odłożyłam kubek na blat w kuchni i zaczęłam robić naleśniki. Po usmażeniu paru z nich poczułam czyjeś duże, ciepłe dłonie na swoich biodrach.
-Dzień dobry ślicznotko.
Dostałam buziaka w policzek i delikatnego klapsa w tyłek.
-Niech się Pan nie rozkręca, Panie Malik.
Mężczyzna posadził mnie na blacie, rozszerzył moje nogi i wszedł między nie. Zaczął całować mnie po szyi i jeździć rękoma po moich plecach. Do uszu doleciał dźwięk jego telefonu. Wyjął go z kieszeni, przyłożył do ucha i oschło się przywitał. Podniosłam jego głowę palcem i zaczęłam podgryzać jego szyję. Uśmiechał się do mnie i dotykał mojej talii.
-Już do was jadę.
Odłożył telefon i odsunął mnie od siebie.
-Muszę jechać do szpitala. Jeśli chcesz to zostań do końca weekendu albo nawet dłużej.
-Co się stało?
-Nawar poroniła, ktoś ją napadł jak wracała ze korepetycji.
-Jadę z Tobą.
Zeskoczyłam z blatu i pobiegłam się przebrać do góry. Zayn założył na siebie jeansy i białą koszulkę.
Zayn
Czekamy tu już ponad dwie godziny a nikt nam nic nie mówi. Jestem jej ojcem do cholery, niech ktoś mi coś powie. Re trzyma mnie za rękę i co jakiś czas pyta jak się czuję. Cieszę się, że jest tu ze mną.
-Pan Malik? Ojciec Nawar?
-Tak.
Szybko podniosłem się z krzesła i podszedłem do lekarza.
-Pani córka niestety straciła dziecko.
-Co z nią?
-Miała delikatnie krwawienie podczas zabiegu, ale jest w porządku. Aktualnie śpi, pacjentka powinna dużo odpoczywać.
CZYTASZ
Sex pamiętnik | Z.M
RomanceCzy edukacja seksualna prowadzona przez seksowną, seksoholiczkę może być nudna? Kobieta, która rozmawia ze swoimi uczniami o wszystkim. Kobieta, która prowadzi SEKS PAMIĘTNIK.