023.

3K 54 9
                                    


023.

Zayn

Nie bójmy się swych ciał

Niech się nasycą głodne oczy

Rękom swobodę węży daj

We dwoje pokonamy strach

Tylko ja i ty, ja i ty

-Oh?

Spojrzałem na nią z lekką niepewnością w oczach. Nie patrzyła już na mnie, patrzyła zamyślona w sufit. Objąłem ją i pocałowałem w czoło. Wtuliła się delikatnie w mój bok. Nawet nie wiem kiedy oboje zasnęliśmy.

Następnego dnia rano obudziłem się sam. Re stała w kuchni i piła swoją ulubioną czarną kawę z cukrem. Podszedłem do niej i przytuliłem ją od tyłu opierając brodę o jej ramię.

-Dzień dobry piękna.

-Dzień dobry Panie Malik.

Pocałowałem ją w usta i dzień zaczął się tak jak zwykle.

Ubrałem się, zjadłem śniadanie i od razu pojechałem do biura.

Reenesme

-Co tutaj znowu robisz?

Zapytałam, gdy tylko weszłam do swojej sypialni i zobaczyłam siedzącą postać na swoim łóżku.

-Przecież wiem, że za mną tęskniłaś Reene.

-No chyba Cię bardzo boli głowa, bo naprawdę mi Ciebie nie brakowało.

-Oj nie wiem, nie byłbym tego taki pewien.

Usiadłam na łóżku i włączyłam telefon do ładowania. Mężczyzna nadal siedział tyłem do mnie, na głowie miał czarny kaptur z bluzy.

-Nie chce mi się bawić w twoje gierki.

-Kiedyś miałaś na to ochotę. Pamiętam jak krzyczałaś moje imię na pół miasta. 'Ben! Ben!'...

-Zamknij się i wynoś.

Ben, bo o nim mowa, wstał i posłusznie wyszedł z mojego mieszkania. Podeszłam do lustra w łazience i przemyłam twarz zimną wodą. Nie wiem co mam robić. Zayn Malik mnie kocha, nagle pojawia się Ben. Największy debil na świecie.

    21.33

    DO: Zayn Malik

    Ja ciebie też. 

_______________________

Tekst piosenki: Dżem "Tylko Ty i ja"

Sex pamiętnik | Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz