Autorka: *budzi Loki'ego* Gdzie jest Peter?
Loki: Nic nie powiem.
Autorka: Powiesz, powiesz... Inaczej obetnę ci włosy...
Loki: Nie zrobisz tego.
Autorka: Zakład? *podchodzi do niego z nożyczkami*
Loki: Okey, okey... Jest przetrzymywany w mojej tajnej siedzibie z fankami.
Autorka: Są groźne?
Loki: I to jak...
Autorka: Mam pomysł...
*pół godz. później*
Autorka: Ej wy! *krzyczy do fanek*
Oddajcie mi mojego gamonia!Fanki: Loki kazał go pilnować!
Autorka: A jeżeli dam wam związanego Lokesa w zamian za Peter'a?
Fanki: Okey.
Autorka: *Daje im Loki'ego* *odwiązuje Peter'a i każe mu zwiewać*
Peter: Ale ja nie chcę! Mam tutaj lepiej niż u ciebie przed drzwiami!
Autorka: Wracasz i koniec kropka. To przyciąga czytelników... *bierze Peter'a za rękę i odchodzi*
***
Wiem, że wyszło trochę dziwnie, ale dzisiaj dodaje kilka rozdziałów, bo jutro nie ma na to szans.
Trzymacie kciuki, żeby jutro było przynajmniej znośne dla mnie.
CZYTASZ
Wszystko Czego Marvel Zapragnie
RandomGdy stajesz się fanem Marvela zaczynasz dostrzegać rzeczy, które wcześniej były całkiem zwyczajne...(młotek używany przez tatę, staje się Mjölnirem) powtarzasz pewne cytaty ("You didn't see that coming") i pewne gesty (Wakanda Forever) doprowadzają...