7.Cloe jesteś mi potrzebna rozumiesz? (1)

20 0 0
                                    

Adrien
-Marinette!-wyszła zamykając drzwi,a do moich oczu napływają łzy i wtedy czuję że znowu odpływam...

Marinette
-I co z nim panie doktorze?

-No niestety stan pacjenta nie jest najlepszy

-Ale wyjdzie z tego?

-Raczej tak

-Mogę wejść do niego?

-Tak. Ale proszę go nie ruszać-spoglądam przez szybę i widzę tą jebaną pielęgniarkę blondyna szupła i spódniczka chyba troszkę za krótka ale kiedy wyszła ja postanowiłam wejść i patrzyłam na nią i na lekarza teraz już wiem czemu ta spódniczka taka krótka wślizgnęli się do sali obok a ja skupiłam się na Adrienie chwyciłam go za rękę i zaczęłam płakać nie mogę na niego patrzeć bo teraz to przeze mnie to moja wina

Adrien
Zauważyłem obok mojego łóżka granato włosa i płakała

-Jednak wróciłaś? Proszę teraz nie uciekaj, chcę porozmawiać-

Dziewczyna podniosła głowę i
Puściła moją dłoń i podeszła do okna i wpatrywała się w ciemną przesteń za szybą.

-O czym?

-Ymm no nie wiem ale czekaj ty tu robisz skoro mnie nienawidzisz??

-Ja jebie kurwa ty się jeszcze pytasz?! Przyszłam bo chciałeś się zabić i to przeze mnie i dlatego że jesteś moim znajomym a tylko ja wiem że jesteś w szpitalu

-Podasz mój telefon?Poza tym ja się tylko z tobą drocze-uśmiecham się głupkowato

-Odwal się -rzuca mi telefon na łóżko

-Marinette przepra...-granato włosa przerywa mi i zmierza w kierunku drzwi

-Co ja tu jeszcze robię co? Przecież ci przeszkadzam!! Możeiej wyjdę?

-Nie no proszę ni...-przerywa mi poraz kolejny tym razem otwierając i zatrzaskują za sobą drzwi

-Plagg!?- zapomniałem znowu jestem sam cholerne kwamii zostało w domu i obżera się pewnie camembertem

A💖:Cloe...

C💖:Adrien gdzie ty jesteś martwię się!!!

A💖:Cloe jestem w szpitalu przyjedź szybko

C💖:Już za raz będdę!!

∆∆∆po przyjeździe Cloe∆∆∆

-Adrieen co ci jest?

-Chciałem się zabić ale teraz to już nie istotne

-To przez Marinette!

-Co czemu?

-Widziałam ją siedzi przed twoją salą i płacze zapytałam czemu a ona że to wszystko przez nią

-Ale to nie prawda!

-Nie kłam

-Nie kłamię

-A i wszystko już przemyślałam i -dziewczyna zaczyna mnie całować na co ja mimo wolnie pozwalam,potrzebuję bliskości nawet ona wystarcza by zaspokoić tą potrzebę odrywam się od dziewczyny i patrząc jej w oczy mówię

-Cloe potrzebuję cie do życia jesteś moim jedynym wsparciem

-Ale...

-Ciii

÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷

Tak zwany Polsat nie mam weny więc ok 15 rozdzjału zakończę tą część tej książki bynajmniej taki mam plan i po prostu zajmę się pisaniem innych książek co nie oznacza że część pierwsza będzie ostatnia

Bayo do następnej

Przecież cie tak nie zostawięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz