tae: dobra kurwa co się odjebało
kookie: story time?
tae: tak kurwa
kookie: za często przeklinasz
tae: myślałem że się przyzwyczaiłeś
tae: a chuj z tym
tae: słuchaj
tae: przyjechał do mnie Jimin i kuzynostwo (czyli czytaj
najbardziej pojebane osoby na świecie) i kurwa co odjebali
kookie: dawaj kurwa
tae: jestem tak wkurwiony czekaj bo trzepie mną nadal po tym
kookie: tak jak ostatnio przy grze w Elsie?
tae: spierdalaj.
tae: bardziej chuju
kookie: o chuj, to nie zile xDDD
tae: źle* jak zwykle nie miałem ochoty bawić się z tymi dzieciakami (chyba 11 i 9 lat) a jako iż Jimin akurat się napatoczył wykorzystałem go żeby z nimi się bawił (oczywiście za to że mu potem postwie kebsa), a sam zacząłem nabijać lvl w Aionie żeby cię prześcignąć, oczywiście mówiąc o tym Jiminowi i słuchaj Jimin powiedział im kuzynom że znalazłem sobie nowego przyjaciela i że teraz nie mam czasu dla niego przez to, a oni się zaczęli zastanawiać czemu się tak z tobą zaprzyjaźniłem i zaczęło się.... ,,teorie spiskowe'' przeciwko mnie.. Słuchaj ile darcia mordy było, najpierw wymyślili że mnie zmusiłeś do przyjaźni, potem Jimin powiedział że to nie możliwe i zacytował kilka naszych konf i oni mieli takie ooooooooooo. Potem snuli jakieś historie z magią czy innym gównem, ale do czego doszli to się zakrztusiłem piciem.
kookie: pffffffffffff, to niezłe doganianie w Aionie, ja już mam wymaxowaną postać dzbanie
tae: ryj kurwo, słuchaj dalej. Powiedzieli że jeśli nic z
powyższych to musieliśmy się zakochać w sobie.
kookie: eeee, co? nie mam aż tak niskich standardów xd
tae: tak tak XD wmawiaj se XDD a jeszcze nie tak dawno mówiłeś
że jestem piękny XD i nie zaprzeczaj, mam screeny ;*
kookie: ... dobra chuju mów dalej
tae: pisz* i wiesz, ja jak to usłyszałem to zakrztusiłem się wodą i ją wyplułem na ekran kompa i najpierw panika przez pierwsze 5 sekund (bo moja reakcja mogła im coś zasugerować, a ja się po prostu zesrałem prawie ze śmiechu i z debilizmu że aż tak upadli na mózg) i po tych 5 sekundach, wpadłem w atak śmiechu i wyjebałem się na krześle, by następnie spojrzeć im na twarze i powiedzieć że są debilami i że mnie i ciebie nic nigdy nie będzie łączyć bo i ty i ja nie jesteśmy aż tak zdesperowani, następnie wstałem i zacząłem wycierać kompa chusteczkami od Jimina XDDD słuchaj ich miny to było coś niesamowitego xDD potem obydwaj kuzyni wybiegli i zaczęli krzyczeć po domu że mam chłopaka i wyzywam go od debili XDD
kookie: japierdole xf powiedz mi, po co to wszystko xD
tae: nie wiem xD śmiesznei bylo XDD
kookie: XDDDDDDDD
tae: XDDDDDDDDD
kookie: ei w8
tae: ?
kookie: czy ty właśnie mnie obraziłeś?
tae: kurwa ty to masz zapłon xd
tae: idę coś zjeść i spać xd
kookie: chuju brzydki
*wysłano 3:50*
kookie: serio se poszłeś..?
*wysłano 3:51*
kookie: nawet pozwyzywaś się nie chcesz....?
*wysłano 3:51*
kookie: przed snem tak wiesz dla funu
*wysłano 3:54*
kookie: ehh.. no nic, dobranoc TaeTae
tae: dobranoc Jungkookie
*wysłano 4:50*
CZYTASZ
Overwatch // k.th x j.jk
FanficKiedy Taehyung nie umie przegrywać i napastuje Jungkooka, który zawszę zwycięża wszystko. Osobne parringi: Sope, namjin top!jk, przekleństwa, śmieszki heheszki, gry, dużo bezsensownych rzeczy PS. Błędy ort i intr są pisane specjalnie, ogólnie to ws...