I'll never leave you!

,, Paulina!? ,,

Szymon wyszedł a ja zaczęłam szukać jakiejś koszulki i bielizny, tak dokładnie. Gdy już znalazłam poszłam do kuchni aby pomóc Szymonowi. Nie było go tam, w pewnej chwili poczułam jak ktoś obejmuje mnie w talii.

A. Już się za mną stęskniłeś? - zaczęłam się śmiać
S. Tak - po tych słowach Szymon zaczął mnie całować po szyi.
A. Dobra Romeo robimy śniadanie bo z głodu umrę! - pocałowałam Szymona
S. No już dobra
A. To co dzisiaj robimy?
S. Idziemy na zakupy
A. Ty chcesz iść na zakupy?
S. Mamy tydzień wolnego i lecimy na Wyspy Kanaryjskie!
A. Co? Jak to? - byłam zaskoczona
S. Tak, o 20 mamy samolot więc radzę się pospieszyć!
A. Mamy mało czasu! Dlaczego dopiero teraz mi o tym powiedziałeś?
S. Przepraszam chciałem ci zrobić niespodziankę - Szymon podszedł do Aśki i zaczął ją całować - Wybaczysz mi?
A. Oczywiście wariacie! - brunetka odwróciła się i zostawiła pocałunek na ustach Szymona.

Galeria

A. I jak w tym wyglądam?
S. No powiem Ci, że bosko
A. Dobra to odniesiesz te bluzki i dasz mi większy rozmiar?
S. Oczywiście za chwilkę jestem

Szymon

Gdy szukałem bluzki wpadła na mnie jakaś kobieta..

- Przepraszam zapatrzyłam się - odparła

- Paulina!?

- Boże nie poznałam Cię! Co ty tu robisz?

- Bluzki szukam - zacząłem się śmiać

- No, ale to damskie ciuchy

- Szukam bluzki dla dziewczyny

- Masz dziewczynę? To dużo się pozmieniało przez te dwa lata.. Musimy się spotkać i pogadać

- Dobra, muszę lecieć. W razie co numer ten sam

Paulina to moja przyjaciółka z którą straciłem kontakt ponieważ wyleciała za granicę.

- Czemu tak długo? - zaczęła dopytywać Asia

- Tak jakoś wyszło

Po zakupach wróciliśmy i zaczęliśmy pakować walizki. Bardzo szybko nam to poszło myślałem że dłużej się zejdzie.

- To co, jedziemy?

- Właśnie! Nawet nie zapytałam gdzie lotnisko?

- W Warszawie dlatego zbieramy się chodź

Asia

Wsiedliśmy do auta, nie wyjechaliśmy nawet z Wrocławia a stało się coś tragicznego...

- Szymon hamuj!

Jak myślicie czy Paulina wniesie coś do związku Asi i Szymona?