,, Stałeś się bardziej przystojny ,,

954 41 4
                                    

Jutro Szymon wychodzi ze szpitala więc postanowiłam zrobić ciasto. Jak postanowiłam tak zrobiłam, najpierw zajęłam się biszkoptem. Szczerze to niezbyt wychodzi mi gotowanie, ale liczą się chęci! Gdy skończyłam postanowiłam zadzwonić do Zielińskiego, ale on nie odbierał dlatego ubrałam się i pojechałam do szpitala. Byłam już przy wejściu do sali, ale usłyszałam że ktoś u niego jest...

- Nic się nie zmieniłaś

- Za to ty stałeś się bardziej przystojny! - zaśmiała się kobieta

Chciałam zobaczyć kto jest w jego sali więc zajrzałam tak aby mnie nie zobaczyli. Ujrzałam tam Paulinę! W dodatku ona była wtulona do Szymka!

- Nie martw się będzie dobrze, pomogę Ci

- Ale Szymon ty masz dziewczynę...

Czułam jak łzy zaczęły napływać mi do oczu.. Wybiegłam ze szpitala i udałam się do sklepu po wódkę. Po chwili byłam już pod mieszkaniem Karoli, drzwi otworzył mi Białach, który był w samym ręczniku..

- To może ja przyjdę jutro.. - zaczęłam się wycofywać

- Płakałaś!? - Mikołaj jedną ręką przytrzymał ręcznik a drugą wciągnął mnie do mieszkania.

- Kto przyszedł? - spytała Karola z drugiego pokoju i po chwili znalazła się przy nas - Asia!? Co się stało?

- Popsułam Ci wieczór, prawda?

- Nic się nie stało mów o co chodzi. I odłóż tą wódkę!

- No bo byłam w szpitalu u Szymona i zobaczyłam tam.. - łzy znów zaczęły napływać mi do oczu, Białach podał mi chusteczkę - Dzięki, tam siedziała Paulina!?

- Jaka Paulina!? Wach? - zdziwiła się blondynka

- Nie, nie Wach. Podobno to jego przyjaciółka... Najlepsze jest to, że oni siedzieli wtuleni w siebie!

- Jestem pewny, że Szymek nie mógł by Ci zrobić czegoś takiego - powiedział Mikołaj - Zaufaj mi wiem co mówię - dodał po chwili

- No ale ona.. - nie dokończyłam ponieważ Mikołaj przytulił mnie do siebie

- To może obejrzymy jakiś film?

- Karola, dziękuje Ci ale wolę iść już do domu i to wszystko przemyśleć.

- Jak uważasz - Rachwał odprowadziła mnie do drzwi

- Naprawdę przepraszam, że zepsułam wam wieczór

- Spójrz na mnie. Ile razy mam Ci mówić, że nic się nie stało? - uśmiechnęła się

I'll never leave you!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz