-Skarbie, wszystko okej?-

182 9 25
                                    


* TIME SKIP *

Edd leżał na szpitalnym łóżku nie przytomny. Chłopaki stali obok niego.

Matt - Jezu, a co jak się nie obudzi?

Tom - Matt, spokojnie. Lekarz mówił, że za niedługo powinien się obudzić.

Podszedł do przyjaciela i go objął.

Tord - Ty się czasem nie zapominasz?

Tom - O co ci chodzi ?

Tord - Nie zapominaj kto tu jest czyim chłopakiem.

Tom - Tord, ja go tylko staram się uspokoić. Samo przytulenie to przecież nie zdrada.

Tord - Ta jasne !

Tom - W takim razie ty też mnie zdradzasz!

Tord - Niby z kim ?

Tom - Z Edd'em !

Tord - Ja go tylko przytuliłem !

Tom - No i ? Ja tez tylko go przytuliłem! A ty już te swoje cyrki odstawiasz!

Tord - Kto tu niby cyrki odstawia! Hm?!

Edd - Chłopaki...przestańcie się kłócić.

Matt - Edd! Ty żyjesz!

Rudowłosy podbiegł do chłopaka i go przytulił.

Tom - Matt, uważaj, złamiesz mu żebra.

Tord - I tak ma już trzy złamane. A no i jeszcze rękę ma w gipsie.

Lekarz - O widzę, że się obudziłeś. Jutro będziesz mógł się wypisać.

Edd - Dobrze, Dziękuje.

Lekarz wyszedł z pomieszczenia

Matt - Strasznie się martwiłem!

Tord - Ekhem! my też!

Matt - Tak się cieszę, że nic ci nie jest!

Po tych słowach pocałował chłopaka w policzek i go objął. Brunet popatrzył na Chłopaka. płakał.

Edd - Skarbie, czemu płaczesz?

Matt - Ze szczęścia.

Edd położył rękę na policzku Matt'a i przetarł lecącą łzę po czym złożył pocałunek na jego ustach.

* NASTĘPNEGO DNIA *

Tom - Mam wypis.

Tord - Wspaniale chodźmy.

Cała czwórka udała się do wyjścia. Edd spojrzał na Matt'a. był blady.

Edd - Skarbie, dobrze się czujesz?

Matt - Tak tylko tro-

Chłopak złapał się za głowę po czym upadł na ziemię.

Edd - Matt !

Lekarz - Siostro wózek! Chłopak nam tu zemdlał.

Lekarz posadził Matt'a na wózku i zawiózł na sale.

Edd - Chłopaki, poczekajcie tu.

Po tych słowach Edd wszedł do sali i udał się do łóżka na którym leżał Matt.

Edd - Panie doktorze, czy jak odzyska przytomność to będzie mógł wrócić do domu?

Lekarz - Niestety nie. Musimy go zbadać żeby dowiedzieć się co było przyczyną utraty przytomności.

Edd - Oh...rozumiem.

* TIME SKIP *

Edd - Panie doktorze, czy są już wyniki badań?

Lekarz - Cóż...zapraszam pana do pokoju.

Udali się do pokoju. Edd usiadł na krześle przed biurkiem.

Lekarz - Nie mam dobrych wieści o stanie zdrowia pana przyjaciela.

Edd - To mój chłopak

Lekarz - Przepraszam. Chłopaka...

Edd - Co mu jest ?

Lekarz - Pański chłopka....

*********

Hi ! Macie tu kolejny rozdział, postaram się szybko napisać kolejne. A i mam nadzieję, że ten się podobał.

WIEM wiem trochę taki niby smutny niby wesoły, no ale cóż ważne, że jest. :3

Jesteś strasznie niezdarny [MattEdd]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz