*Malediwy !*

9.4K 197 16
                                    


P.o.v. Kate 

Aktualnie jest 4.00 rano, a my się szykujemy do wyjazdu na lotnisko, wszystko spakowane więc tylko zjeść śniadanie obudzić Fel bo to ona z nami pojedzie na lotnisko i z powrotem przyjedzie moim samochodem tutaj do domu . 

Weszłam właśnie do pokoju Fel 

- Fel wstawaj - szturcham ją 

- Jeszcze 5 minut Kate - mówi sennie 

- Nie wstawaj musisz jeszcze zjeść śniadanie i zrobić sobie kawę na podróż 

- Dobra już 

- No to super czekamy na dole 

- Okej dajcie mi kilkanaście minut

Zeszłam na dół do kuchni gdzie David kończył śniadanie po wczorajszej przygodzie chwilę odpoczęliśmy i wynajęliśmy domek na Malediwach . 

- Kochanie masz wszystko ? - zapytał David 

- Tak, a ty - odpowiedziałam

- Brakuje mi jednej osoby, ale tak to mam wszystko i najważniejszą osobę przy sobie 

- Już jestem - powiedziała Fela gdy wchodziła do kuchni i zaczęła robić sobie dwie kawy jedną na teraz a drugą na drogę 

Po śniadaniu wszyscy wyszliśmy z domu . Dałam Fel kluczyki do auta wsiedliśmy i pojechaliśmy na lotnisko . Lot mamy o 7.00 a odprawę o 6.45 . 

Gdy dojechaliśmy na lotnisko była 6.30 więc mamy jeszcze 15 minut do odprawy  około 7 godzin lotu ... super będę mogła się wyspać . 

Odprawa minęła szybko i bez żadnych przeszkód , teraz siedzę obok Davida, ale już w samolocie i startujemy. Przyznam trochę się boję więc mocniej ścisnęłam ręka Davida na co on tylko się uśmiechnął 

- Kochanie spokojnie 

- Wiem,  ale ja pierwszy raz lecę samolotem 

- To jest przyjemnie wiem, bo już raz leciałem samolotem 

- Serio?

- Tak leciałem z rodziną do Grecji 

- A okej dobranoc 

- Dobranoc skarbie 

7 godzin później

- Kate wstawaj - szturcha mnie David 

- Co się stało ? - zapytałam bo nie wiedziałam co i jak 

- Zaraz będziemy lądować 

- Gdzie ? - ja serio nie wiem gdzie jestem chyba 

- No lądujemy jesteśmy na Malediwach - ocknęłam się w końcu 

- Trzeba było tak od razu mówić - David tylko uniósł ręce w geście obrony 

Uwaga pasażerowie właśnie wylądowaliśmy proszę w spokoju udawać się do wyjścia - powiedziała stewardessa 

Udaliśmy się  do wyjścia . Na lotnisku wzięliśmy swoje walizki i udaliśmy się do taksówki, a następnie do naszego domku . 

- Tutaj jest pięknie - powiedziałam 

- Bardzo, to co idziemy popływać 

- Tak tylko najpierw rozpakujmy rzeczy i ja muszę się przebrać 

- Okej,  ale nie tylko ty musisz się przebrać 

Zaczęłam wyciągać swoje ciuchy, a strój odłożyłam na bok .

Ubrałam swój biały strój kąpielowy który wygląda właśnie tak i wyszłam z łazienki .

Ubrałam swój biały strój kąpielowy który wygląda właśnie tak i wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W przed pokoju czekał już David ubrany spodenki do pływania 

- Jestem gotowa - oznajmiłam z uśmiechem na twarzy 

- Wow ... wiesz co chyba jednak nie pójdziemy pływać 

- Nie po to się przebierałam idziemy i koniec później się wyżyjesz zboczeńcu 

- Nie jestem zboczeńcem - powiedział i przywarł mnie do ściany 

- Jesteś - tym razem mocniej przywarł mnie do ściany 

- Powiedz to 

- Ale co ? 

- Wiesz co 

- Nie, nie wiem 

- No powiedz to szybciej pójdziemy pływać 

- Aaa to, że czasem twoja bujna wyobraźnia jest za duża mój zboczeńcu 

- Nie o to mi chodzi 

- A o co ? - wiem co i jak, ale go podpuszczam 

- Kochasz mnie ? - zapytał David i patrzył mi się prosto w oczy 

- Oczywiście, że cię kocham - odpowiedziałam również patrząc mu w oczy 

- No to chodź - powiedział, złapał mnie za rękę i wyszliśmy z domku 

Daleko do morza nie mamy zaledwie parę kroków i już jesteśmy . 

Zamierzałam wskoczyć do wody już miałam nabrane powietrze do ust i chciałam skakać, ale David mnie popchnął do wody i wleciałam, a nie wskoczyłam 

- Czy ty jesteś normalny ? Ja szykowałam się, aby wskoczyć na bombę, a ty mnie wepchnąłeś - powiedziałam zirytowana a on wskoczył do mnie do wody

- Oj kochanie spokojnie - powiedział gdy się wynurzył z wody 

- Chodź popływamy woda jest zajebista 

- Z tobą  zawsze kotku 

- Marny tekst na podryw 

- Ja cię nie muszę podrywać już jesteś moja 

- No przecież wiem 



****

Tak o to mamy kolejny rozdział ! Przypominam iż jutro opublikuję 1 rozdział mojej nowej książki " Porwana przez Gangstera " mam nadzieje, że spodoba się wam również tak jak ta książka 

Do zobaczenia w następnym rozdziale 

Ona i OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz