Padasz... Jesteś trupem.
Padasz... W cienie wtopiona.
Opadłam z cichym szumem,
Kolcami róż poraniona.Zanurzona w łzach własnych,
I krwi, co z ran wypływa.
Nie widziałaś kolorów jasnych,
Wszystko ci mrok zakrywa.Oddech powoli cichnie,
Cisza ta umysł ogarnia.
Świat przed oczami niknie,
Gdy ciało twe w gąszcz róży pada.Drobinki krwi osiadają,
Na pobliskich gałęziach drzew.
Ptaki już nie śpiewają,
Bo oto nadchodzę – Śmierć.
CZYTASZ
Wiersze pisane nocami
PoetryWiersze, które pisałam po nocach, gdy naszła mnie nagła chęć na to.