Dajże ten sztylet!
Tak będzie prościej.
Wbiję głęboko,
Po same kości.
Nie zauważy
Żaden przechodzień,
Że jedna osoba
Zniknęła w tym rodzie.
Wieczność całunem
Ciszy spowije,
Me białe ciało
Uczuciem zabite.
Niech sztylet lubej
Serce przekłuje.
Tej farsy koniec
Przypieczętuje.
CZYTASZ
Wiersze pisane nocami
PoetryWiersze, które pisałam po nocach, gdy naszła mnie nagła chęć na to.