6

3.6K 128 52
                                    

Weszłam do mojego dormitorium, które dzielę z trzema dziewczynami.

- Cześć, Jestem Lily Evans. - powiedziała dziewczyna z oczami w kolorze śmiertelnego zaklęcia.

- Dorcas Meadowes.

- Marlena McKinnon.

- Hej, jestem Alex. Alex Stark. - powiedziała, po czym wyciągnęła rękę w moją stronę.

- Normalnie przywitanie godne James'a Bond'a. - zażartowałam,a po chwili obie podziwiałyśmy (uwaga sarkazm) BARDZO CZYSTĄ podłogę.

Kiedy się uspokoiłyśmy, przedstawiłam się - Jestem Cassie, możecie mówić do mnie Cass.

- A masz jakieś nazwisko? - spytała wiewiórka.

- Tak. - powiedziałam.

- A mogłabyś rozwinąć swoją jakże interesującą wypowiedź?

- Nie.

- Czemu?

- Bo nie.

- A czemu nie?

- Bo nie... - kłóciłyśmy się jeszcze jakieś 10 minut, aż w końcu Lilka się poddała.

- Poddaje się! - mruknęła i wskoczyła na łóżko.

- Ha, ha! O tak! JA ZAWSZE WYGRYWAM BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!! - krzyknęłam i zaczęłam tańczyć "taniec zwycięstwa",a chwilę później dziewczyny zaczęły na mnie patrzeć z minami "WTF? Ona jest nienormalna czy nienormalna?!"

- Tsaaa... Wiem, że jestem piękna i wogóle, ale może choćmy spać? - powiedziałam, przerywając (według mnie) niezręczną ciszę. Dziewczyny nic nie powiedziały, tylko pokiwały twierdząco głowami, przebrały się i poszły spać. Po chwili także ja, odpłynęłam do Krainy Morfeusza.

Siostra PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz