Wybraliśmy się dzisiaj do Hogsmeade. Spokojnie piliśmy sobie piwo kremowe, a tu nagle... Szyby się roztrzaskały! Panika! Wybiegłam z Trzech Mioteł, a za mną Syriusz, Remus i James. (Peter chyba jadł szyszki) Na ulicy byli śmierciożercy! Zaczęłam rzucać zaklęcia obronne.
Zobaczyłam jak śmierciożerca rzuca śmiertelne zaklęcie na jakieś małe (śmiertelne) dziecko...
- DRĘTWOTA! - krzyknęłam, a czarodziej wylądował w śmietniku 15 metrów dalej. Po chwili dołączyła do mnie Alex oraz Lily. Razem zaczęłyśmy miotać zajęciami w te i we wte.
- O kufa moja czekolada - wkurzyłam się. KTO MA PRAWO UBRUDZIĆ MOJĄ CZEKOLADĘ?! - ASZZ WYYY ŻELKI JEDNEE!! A T A K!!
Co chwilę ktoś ginął, ktoś oberwał, krzyki, hałasy... Harmider jak nic! Nagle zjawili się dementorzy...
- A TFU WAM! EXPECTO... - nagle poczułam jakąś szmatkę na twarzy i... Straciłam przytomność.
***
- Kiedy ona się wybudzi?! Czarny Pan chce już zacząć zabawę! - mówił, a raczej krzyczał kobiecy głos.
- Spokojnie. Eliksir powinien przestać działać za jakieś 2 godziny - powiedział kolejny głos, tym razem można wywnioskować iż był to mężczyzna.
Usłyszałam szmer, a po chwili zapanowała kompletna ciemność...
***
- Szybko Syriusz! PRĘDZEJ!! - wrzeszczał ktoś, a ja leniwie otworzyłam oczy... Zaraz... Przecież to JAMES! Poskoczyłam ze zdziwienia.- Co wy tu...?
- Nie ma czasu! - denerwował się Rogacz. Syriusz wziął mnie na ręce ( 😏 ) i czym prędzej wsiedli na miotły.
- Nie uciekniesz nam! - krzyczał Tomuś. - A może chcesz powiedzieć coś swojemu bratu, Cassandro Potter?
Wtedy mój świat się zawalił...
CZYTASZ
Siostra Pottera
FanfictionJestem nikim. Jestem szarą myszką. Jestem zwyczajną uczennicą. Jestem siostrą czarodzieja. Jestem siostrą Jamesa Pottera... Oto ja... Cassandra Potter... A to moja historia... ❗Niektóre rzeczy są z książki "Harry Potter i Amulet Śmierci" Za piękną o...