13.💬

4.1K 110 11
                                    

Kiedy wyznając Ci uczucia...
Część 1

*^*^*
Chłopak chciał być dla Ciebie kimś więcej niż tylko przyjacielem, postanowił coś z tym zrobić...
*^*^*

JIN

Chłopak wiedział już od dawna, że bardzo mu na tobie zależy. Byłaś dla niego bardzo ważna. Nawet podczas wyjazdu nie mógł przestać o Tobie myśleć i skupić się na pracy. Postanowił, że mimo dużego stresu ujawni przed tobą swoje uczucia.
Tym razem nie siedział godzinami w kuchni tylko zamówił z najlepszej w okolicy restauracji twoje ulubione danie.
Sam wysprzątał cały dom. Przygotował romantyczny stół i wysypał podłogę płatkami róż.
Poprosił także swoich przyjaciół by na ten wieczór gdzieś wyszli, bo chciał go spędzić tylko z tobą. Miała to być niespodzianka więc ty nic o tym nie wiedziałaś.
Ubrany w elegancki strój podjechał pod twój dom.
Podszedł pod drzwi twojego mieszkania.
Wziął głęboki oddech i zapukał do nich.
Ty niczego nie świadoma poleciałaś do drzwi z nadzieją, że to właśnie on do Ciebie przyszedł.
Byłaś zaskoczona jego wyglądem.
Ten powiedział abyś ubrała się wygodnie i zaraz do niego przyszła.
Wiedziałaś, że chłopak chce byś czuła się komfortowo dlatego kazał Ci ubrać się wygodnie, ale postanowiłaś założyć elegancki strój by do niego pasować.
- Wow. - Przyznał gdy weszłaś do pokoju.
- Wow co?
- Ślicznie wyglądasz. - Dodał zamykając oczy z wrażenia
Chwilę później byliście już na dole przy aucie.
Droga do dormu też nie zajęła dużo czasu.
Chłopak zaprosił Cię do środka i pomógł się rozebrać. Delikatnie chwycił za twoją rękę i poprowadził w stronę salonu. Zauważyłaś porozrzucane płatki róż.
Usiedliście i w romantycznym nastroju zjedliście pyszne z resztą Dania.
Chłopak nie chciał długo czekać. Złapał za twoja dłoń.
- [T.I] już od dawna chciałem Ci powiedzieć, że jesteś dla mnie najważniejsza i życie bez Ciebie byłoby nudne.
- To takie kochane Jin. To wszystko co dziś dla mnie robisz. Ty tez jesteś dla mnie bardzo ważny. Nie wiem co powiedzieć.
- Nic nie mów. Ja wiem co... Kocham Cię [T.I.]!
- Jin ja... ja Też Cię kocham.

SUGA

Suga od dawna planował jak wyznać Ci co czuje. Bał się odrzucenia, ale jeszcze bardziej zależało mu na tobie i bał się, że może Cię stracić. Uczucia wygrały i w końcu zdecydował się na ten pierwszy krok.
Postawił na prostotę.
Zwykły spacer w zwykłym parku.
A może nie do końca takim zwykłym?
Przez cały okres waszej przyjaźni, wiele wspomnień odegranych było właśnie tam.
Yoongi chciał pokazać Ci wszystkie te miejsca i przypomnieć to co razem przeżyliście.
Chciał aby była dobra atmosfera. Żebyś nie czuła się niekomfortowo, ubrał się w zwykłe jeansy i ciemną koszulę.
Poszedł po Ciebie do mieszkania. Akurat byłaś w trakcie wypełniania papierów do pracy.
Pomógł Ci i nakazał byś się przyszykowała bo idziecie na dłuższy spacer.
Zgodziłaś się chętnie. Chciałaś wyglądać dla niego jak najlepiej. Tobie też bardzo zależało na chłopaku, ale bałaś się tak jak on ujawnić swoje uczucia.
Idąc do parku już razem, kupił Wam po kawie i ciastku jak za pierwszym razem.
Było miło jak zawsze. Rozmawialiście o śmiesznych sytuacjach, które razem przeżyliście. Za każdym razem gdy Yoongi przystawał obok jakiegoś miejsca dawał Ci jeden kwiatek. Stres nagle schował się w krzakach.
Chłopak w końcu zdecydował się rozpocząć tą trudną dla niego rozmowę przy ostatnim z miejsc, gdzie miała zacząć się całkiem nowa historia. Twoja i jego, gady nagle...
Zadzwonił twój telefon.
- To z pracy muszę odebrać. - Spojrzałaś na niego przygryzając wargi.
- Jasne leć zanim się rozłączy.
Wróciłaś po chwili i oznajmiłaś mu, że za chwilę musisz wracać.
Zrezygnowany chłopak nie protestując zaczął cofać się w stronę wyjścia z parku.
- O czym chciałeś porozmawiać?
- To w sumie taka delikatna sprawa. Chciałem porozmawiać o nas... Może powiem Ci później.
- Nie proszę, powiedz teraz.
Chwyciłaś go za rękę a on mocniej ją ścisnął.
- Wiesz bo znamy się już trochę długo i chciałem Ci powiedzieć... em chciałem ci coś wyznać.
Widząc jak chłopak się miota zaśmiałaś się.
- Takie to śmieszne? - Zapytał urażony.
- No wyduś to z siebie!
- Kocham Cię [T.I.]! Jesteś dla mnie bardzo ważna.
- Co ja plotę! - Złapał się za głowę. Jesteś dla mnie najważniejsza!
- I co? To takie trudne? Mój kochany ja czuję do Ciebie dokładnie to samo.

RAP MONSTER

RM starsznie się denerwował. Swój plan na powiedzenie Ci prawdy obmyślał już bardzo długo. Wiele razy chciał go zrealizować, ale czekał na idealny moment. W końcu nadszedł czas, by podjąć właściwe kroki.
Dostałaś wymarzoną pracę. Rapi pod pretekstem świętowania tego wydarzenia umówił się z tobą na placu obok fontanny. Ładnie ubrany czekał na Ciebie trzymając w rękach czerwoną różę. Ze stresu obracał nią w każdą stronę. Żebyś się nie skaleczyła sam obrał łodygę z kolcy.
Z każdą minutą stresował się coraz bardziej.
Gdy przyszłaś na spotkanie, Rapi chcąc ładnie Cię przywitać uklęknął całując twoją rękę. Kochany niezdara przypadkowo włożył różę do wody.
Przez to, że za mocno ją trzymał łodyga razem z kwiatem złamała się i została w fontannie.
Chłopak chciał wręczyć Ci kwiat i podnosząc rękę wręczył Ci kawałek łodygi.
Ty widząc to zaczęłaś się śmiać.
Po chwili jednak się opanowałaś, żeby nie robić przykrości chłopakowi, który bardzo się starał.
Przechadzaliście się po głównym placu, gdy nagle zadzwonił jego telefon.
Chłopak ze smutkiem na twarzy odłożył go do kieszeni i przyznał, że musi wracać bo mają ważne spotkanie o którym zapomniał.
Przedtem jednak miał Ci coś ważnego do powiedzenia.
- [T.I.] ja zawsze głównie przemawiam na uroczystościach, ale stojąc tu przed tobą odbiera mi mowę. Jesteś cudowna. Piękna, mądra, utalentowana. Każdy chciałby mieć taką przyjaciółkę, tylko...
- Tylko co?
- Tylko nie ja... nie chcę dłużej oszukiwać Ciebie,  samego siebie i wszystkich dookoła. Kocham Cię i nie chcę dłużej tego ukrywać. - Wyznał wreszcie zaciskając pięść.
Ty wpatrywałaś się w niego w milczeniu.
- Jeśli mnie nie chcesz to rozumiem... - Powiedział po chwili patrząc na wasze stopy.
- Jasne, że chcę głupku. Kocham Cię Nawet nie wiesz jak bardzo. - Mówiąc to rzuciłaś się w ramiona chłopaka.

J-HOPE

Hobiasz zdecydował się wyznać Ci swoje uczucia poprzez taniec. Wiedział, że i ty i on bardzo lubicie taniec uliczny.
W parku była stara scena. Chłopak przystroił ją i dopilnował by ozdoby nie zniknęły do waszego przyjścia. Trenował dwa dni, aby wszystko było na cacy.
Zadzwonił czy możesz wyjść, bo ma dla Ciebie niespodziankę. Miałaś dużo pracy, ale mimo to Zgodziłaś się wyjść na chwilę z chłopakiem.
- Gdzie mnie prowadzisz? - Zapytałaś zaskoczona.
- Przekonasz się.
Nie długo po tym znaleźliście się przy starej scenie. Była pięknie ozdobiona.
- Po coś mnie tu przywlekł? I skąd te ozdoby?
Chłopak podszedł do Ciebie od tyłu i złapał w tali.
Odwrócił Cię szybkim ruchem tak, że wasze twarze były od siebie oddalone o pare centymetrów.
- Zatańczysz ze mną?
- Nie tańczę w parze... przecież wiesz...
- Stań mi na butach. Ja poprowadzę.
Nagle usłyszałaś muzykę. Posłusznie stanęłaś na butach Hobiasza a ten objął Cię w tali zbliżając maksymalnie twoje ciało ze sowim.
- Tak tańczą zakochani. - Przyznałaś po chwili, odrywając się o milimetr od chłopaka i spoglądając w górę.
- Zgadza się. [T.I] Ja... Ja jestem zakochany.
- Słucham?
- Słuchaj. Bicia mojego serca. Ono bije dla Ciebie. A gdy Cię widzi bije jeszcze mocniej.
Chłopak oderwał się od ciebie i zdjął ze swoich butów.
- Kocham Cię. Chcę żeby moje serduszko już zawsze dla Ciebie biło.
- Jesteś taki uroczy. - Dotknęłaś jego policzka a on złapał twoją rękę i pocałował ją.
- Ja też Cię kocham.

*^*^*

Ten rozdział jest długi więc podzieliłam go na dwa. Już wkrótce dodam rozdział z Jiminem, V i Jungkookiem! ❤️❤️ miłego perełki 🤗❤️

REAKCJE BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz