1.08

2.1K 67 34
                                    

Droga do domu minęła nam spokojnie, Kuba póścił muzykę więc nie było tej niezręcznej ciszy.
-Jezu nie wychodzę- mówię do Kuby kiedy jesteśmy pod moim domem
-No dawaj- mówi i wysiada z auta, otwiera mi drzwi i dodaje - pasów ci nie odepnę, no dalej
Odpinam pas i wysiadam z auta
-Chce na barana- mówię a Kuba wywraca oczami ale pozwala mi wskoczyć na plecy
Wchodzimy do domu śmiejąc się, Krzysiek patrzy na nas dziwnie na co my jeszcze głośniej się śmiejemy
-A to wytłumaczycie- pyta się i sam wybucha śmiechem
-Nie chciała wyjść z auta- odpowiada Kuba i stawia mnie na podłodze
Daje Kubie buziaka w policzek i idę pod prysznic. Myje ciało i myślę, czy ja naprawdę się w nim zakochuje? Może i tak ale dla niego jestem tylko młodszą siostrą jego kumpla, wychodzę spod prysznica i ubieram bieliznę na to krótkie spodenki oraz koszulkę Krzyśka. Związuje jeszcze włosy w kucyka i wychodzę z łazienki, w kuchni siedzą chłopaki i rozmawiają o czymś zawzięcie

-O czym rozmawiacie? - pytam
-Nowy projekt- uśmiecha się Krzysiu - ładnie wyglądasz w bluzce Kuby

Zaksztusiłam się sokiem który właśnie piłam na co Krzysiek i Kuba wybuchli śmiechem. Odwracam się i idę do salonu oglądać ostatnie odcinki mojego ukochanego serialu.

-Chcesz iść na spacer? - pyta Kuba
-Jasne tylko jeszcze 5 minut- odpowiadam i wskazuję na telewizor

Kuba przez 5 minut cierpliwie oglądał ze mną serial, po skończeniu złapałam go za łokieć i wyciągam na spacer. Szliśmy powoli w stronę parku
-Naprawdę ładnie wyglądasz w mojej bluzce- mówi przez co lekko się rumienię
-Dziękuję - odpowiadam i siadam na ławce kiedy jesteśmy już w parku
Boże w tym parku jest cudownie, cicho, całkiem zielono. Z rozmyślań wyrywa mnie powiadomienie o nowej wiadomości
Od Solar kochanie 💖
Bu tego się nie spodziewałaś co? Ja wracam

Kiedy przeczytałam tą wiadomość coś mną wstrąsneło, ktoś pisze z telefonu Karola? Przecież jego telefon jest wraz z nim w trumnie, jak to możliwe!? Zaczynam głośno płakać
-Co jest? - pyta zaniepokojony Kuba
Nie potrafię nic powiedzieć dalej płaczę, pokazuje mu telefon i wiem że nic nie muszę mówić. Kuba wie że Karol nie żyje, zdziwionym i zmartwionym wzrokiem patrzy na mnie i mówi
-Chodź, idziemy do domu- bierze moją dłoń i szybkim krokiem idziemy do domu

___

Przepraszam że tak krótki rozdział ale mam dużo nauki i i kilka spraw do załatwienia w szkolnym wolontariacie 😏 miłego wieczoru 😘

Outside |Quebonafide (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz