5

952 76 1
                                    

CHAN POV

- Cześć Felix.
- D-dzień dobry...?
Uśmiechnąłem się lekko. Chyba jeszcze nigdy w życiu nie widziałem żeby ktoś był tak bardzo zaskoczony.
Minęła chwila ciszy. Niezręcznej ciszy.
- Hyung, przepraszam, ale co ty tutaj robisz? - spytał zdezorientowany, stojąc w drzwiach.
Sam chciałbym to wiedzieć.
-Mogę wejść?
-C-co? Tak... Tak, oczywiście. - cofnął się o krok, przepuszczając mnie. Wolnym krokiem wszedłem do mieszkania.
Młodszy zamknął drzwi i odwrócił się w moją stronę.
-Więc... Coś się stało?
-Tak. Nie. - zmarszczyłem brwi - trudno powiedzieć.
Lee spoglądał na mnie mrugając szybko.
-Może... może napijesz się herbaty hyung...?
Udaliśmy się do kuchni. Mieszkanie było małe ale naprawdę przytulne. Od razu było widać że rządziła tu kobieta, bo w każdym możliwym miejscu stały wazony z kwiatami.
-Bardzo ładne mieszkanie - powiedziałem mając świadomość, że Felix nadal nie wie co tu robię. Usiadłem przy wysepce.
-Dziękuję. - powiedział wystawiając czajnik na gaz. - Ciocia urządzała.
-Och.
Znowu ta niezręczna cisza.
-Może być jaśminowa?
-Słucham?
-Herbata. Czy może być jaśminowa?
-Ah. Tak, tak, oczywiście.
Po chwili młodszy postawił dwa kubki na blacie.
-Więc, co cię tu sprowadza hyung? - Felix skutecznie unikał mojego wzroku. Wiedziałem że myślami był na naszym ostatnim spotkaniu.
-Chciałem... chciałem z tobą porozmawiać.
Widzisz... ja... pomyślałem że... nasze ostatnie spotkanie... ty... musiałeś się mocno zdenerwować. A ja... chciałbym cię przeprosić.
Uniósł głowę zszokowany.
-Słucham?
-Biorąc na siebie taką odpowiedzialność powinienem był ci pomóc. A ja zachowałem się jak dupek. Proszę, nie gniewaj się na mnie.
Już myślałem że nie mogę go bardziej zaskoczyć. A tu proszę.
-Hyung! Ale to nie była twoja wina!
-Miło mi to słyszeć... Ale jest jeszcze jedna sprawa...
-Tak?
-Może... może chciałbyś dołączyć do naszego zespołu?

FELIX POV

Co. Tu. Się. Dzieje.
Ja się chyba przesłyszałem.
Tak, zdecydowanie.
Stałem kilka chwil patrząc na Chana.
On tego nie powiedział.
-Hyung, mówisz poważnie?
-No tak. W sumie zapomniałeś tekstu... i twój koreański nie jest jeszcze powalający... ale moim zdaniem naprawdę masz talent, Felix. A jedna pomyłka nie powinna tego przekreślać.
Stałem totalnie zamurowany. Nie wierzę.
Uśmiechnąłem się. Będę w zespole. Naprawdę. Zacząłem się śmiać. Nie wiem dlaczego. Po prostu ta sytuacja była dla mnie tak absurdalna, że nie mogłem powstrzymać mojego śmiechu.
-Hyung... ja... ja nie wiem jak ci dziękować.
-Nie mi dziękuj. To wszystko twoja zasługa.
Uśmiechnął się.
Niech mnie ktoś uszczypnie.
I wtedy usłyszałem trzaskanie drzwi i znajomy krzyk.
-Feeeeelix! Nie było truskawkowych żelek, więc kupiłem malinoweeeee! - kroki Changbina zbliżały się w stronę kuchni. - A, i nastaw wodę... - wszedł do pomieszczenia. -...bo ta czekolada... Chan?

JISUNG POV

-Jeszcze raz, tylko kontroluj ręce. - nakazał Minho. Wziąłem głęboki wdech i spojrzałem w lustro. Piosenka puszczona przez hyunga rozbrzmiała po sali treningowej numer 15. Zacząłem się poruszać w rytm piosenki, skupiając się na radach udzielanych mi przez Minho.
No cóż, w sumie skupiając to za dużo powiedziane.
Próbowałem się skupić bo gdy ten hyung stał obok, skupianie się nie wychodziło mi najlepiej. Nie moja wina.
-Nie Jisung. Nie w ten sposób. Zobacz. - odszedł od odtwarzacza i stanął obok mnie. Wykonał kilka wolnych ruchów. - widzisz? To nie takie trudne. Spróbu...
W tym momencie zadzwonił mój telefon.
A szlag by ich trafił.
-Przepraszam hyung. - powiedziałem i podbiegłem do swojej torby, po czym wyjąłem telefon.
To Bang Chan.
-Halo?
-Jisung?
-No?
-Gdzie jesteś?
-Ćwiczę w sali układ z Minho hyung. Co się stało?
-Zwołaj chłopaków. Mam wam kilka rzeczy do powiedzenia.

---------------------------------

Od autora:

Hejka ❤️ dzisiaj rozdział znowu trochę krótszy... i przepraszam za tą tygodniową przerwę.
Ale chciałabym wam bardzo podziękować za to ponad 100 wyświetleń! To naprawdę wiele dla mnie znaczy! 💞
Korzystając z okazji, chciałabym wam powiedzieć że niedługo, pojawi się drugie fanfiction mojego autorstwa! Mam nadzieję że się wam spodoba! 💗
A jak wasze wrażenia po zapowiedzi "I am: YOU"? Bo ja tu leżę i płaczę! 😂❤️

Dziękuję wam bardzo jeszcze raz, i do zobaczenia w następnym rozdziale! 💞

How Long [CHANLIX] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz