JISUNG POV.
Szczerze się ucieszyłem. Gdy poznałem Felixa, naprawdę go polubiłem.
Choć trzeba przyznać, nie spodziewałem się czegoś takiego po Chanie. On praktycznie nigdy nie zmienia zdania.
A tu taka niespodzianka.
- Dobrze cię widzieć Felix! - powiedziałem przerywając niezręczną ciszę. - cieszę się że będziesz z nami pracował! - zaśmiałem się, podszedłem do Felixa i poklepałem go po ramieniu. Uśmiechał się lekko.
- To... może tak - powiedział nasz lider. - przedstawicie się? . - odchrząknął lekko, po czym wskazał na Hyunjina stojącego na początku "szeregu". - zaczniesz Hyunjin?
Hwang leniwie podniósł wzrok z podłogi.
- Jestem Hyunjin. - powiedział trochę... oschle? Felix ukłonił się, a wszyscy czekali na ciąg dalszy wypowiedzi bruneta, lecz po chwili się zorientowaliśmy że raczej nie nastąpi.
- Nazywam się Kim Seungmin - następny chłopak ukłonił się nisko. - jestem wokalistą i... mam nadzieję że Ci się u nas spodoba! - uśmiechnął się szeroko w stronę Felixa.
W głębi sera naprawdę chciałem żeby chłopacy go polubili, Felix był naprawdę miłym kolesiem! Spojrzałem w jego stronę. Odwzajemniał uśmiech najmłodszego z Kimów.
Myślę że znajdzie tu swoje miejsce.FELIX POV.
Gdy już wszyscy się przedstawili, póbowałem zapamiętać wszystkie imiona.
Chłopak na początku to Hyunjin. Wydaje mi się że Changbin kiedyś o nim wspominał.
Dalej był Seungmin, wokal.
Wtedy Jeongin, najmłodszy ze wszystkich.
Dalej Woojin, najstarszy i nie wiem czemu ale sprawiał wrażenie najbardziej odpowiedzialnego z nich wszystkich.
Oprócz Chana, oczywiście.
Wtedy Minho, tancerz i chyba przyjaciel Jisunga, bo siedzieli razem gdy wszedłem do sali, i sprawiali wrażenie jakby się dobrze znali.
W głowie próbowałem przypisać sobie ich imiona do twarzy.
Po raz kolejny tego dnia ukłoniłem się.
-Ja... naprawdę się cieszę że tu jestem. I mam nadzieję że będziemy się dogadywać. - Uśmiechnąłem się w ich stronę. Wszyscy odwzajemnili uśmiech.
Wszyscy z wyjątkiem Hyunjina.
-To może - odezwał się Jisung - dzisiaj nie będzie próby i pokażemy Felixowi wszystko co i jak?
-Tak, to chyba dobry pomysł. - powiedział Chan, którego głos Hana wyrwał z zamyślenia. - zapomniałem laptopa ze studia. Muszę po niego iść. Hyunjin możesz mi pomóc? - starszy nie czekając na odpowiedź bruneta ruszył do drzwi. Po chwili tamten ruszył za nim i oboje wyszli z pomieszczenia.
Nie wiedziałem jak mam się zachować. Nie wiem czemu ale kiedy Chan hyung był obok, czułem się jakoś... pewniej?
Całe szczęście miałem jeszcze obok Changbina i Jisunga, którego zdążyłem już szczerze polubić.
Teraz zauważyłem że Changbin milczał od dłuższego czasu. Odwrocilem się w jego stronę i uśmiechnąłem się lekko.
-Wszystko w porządku?
-To ja powinienem cię o to spytać. - zaśmiał się cicho.
-Jest dobrze.
-Cieszę się. - spojrzał na mnie . - pójdę zobaczyć co tyle robią z tym laptopem, dobrze? Nasz wiewiór się tobą zajmie.
-Penwie że tak! - wykrzyknął Jisung. - ale nie jestem wiewiórem! - oburzył się.
Zaśmiałem się lekko. Changbin wstał i wyszedł z sali.
-Tooooo... jest coś co chciałbyś wiedzieć?-spytał entuzjastycznie. - O, o, o, mam pomysł. Minho! - zawołał chłopaka rozmawiającego właśnie z Woojinem na drugim końcu sali. Ten przeprosił starszego i podszedł do nas. - pokaż Felixowi układ który teraz ćwiczymy!
Starszy uśmiechnął się w naszą stronę.
-To jego pierwszy dzień, a ty już chcesz go do pracy zaganiać? - spytał żartobliwie, po czym zwrócił się w moją stronę. - słyszałem od Jisunga że jesteś bardzo dobrym tancerzem!
-Ja... staram się jak mogę. - zarumieniłem się.
-Jak chłopaki wrócą, pokażemy ci z Hyunjinem układ, w porządku?
- Tak, dziękuję bardzo.
Po raz kolejny uśmiechnąłem się.CHAN POV.
-O co ci chodzi? - spytałem Hyunjina, od razu gdy wyszliśmy z sali, nie owijając w bawełnę.
-Słucham?
-Dlaczego jesteś tak negatywnie nastawiony wobec Felixa? Przecież go nawet nie znasz.
-A ty go niby znasz?
-Nie, dlatego nie jestem wobec niego taki niemiły.
Młodszy pyrchnął.
-Przepraszam hyung, ale czy ja naprawdę muszę wszystkich lubić?
-Nie. Ale masz go chociaż szanować. Od dziś jest członkiem naszego zespołu. A obiecaliśmy sobie że będziemy się wspierać, nie pamiętasz już?
-Jemu nic nie obiecywałem.
Już miałem mu odpowiedzieć ale naszą rozmowę przerwał Changbin który właśnie wszedł na korytarz.
-Co się dzieje?
Hyunjin nawet na niego nie spojrzał.
-Nic - westchnąłem.
-Hyunjin. - Changbin położył mu rękę na ramieniu, lecz młodszy odsunął się gwałtownie. Seo spojrzał na niego zszokowany.
- To... ja pójdę po tego laptopa... A wy porozmawiajcie...
Oddaliłem się od nich. Teraz zaczęłam się naprawdę martwić. Obstawiałem już wiele wersji czarnych scenariuszy, ale w żadnym nie spodziewałbym się tego, że to jeden z nas będzie stanowił problem.
Może naprawdę źle zrobiłem.
Może nie powinienem niczego zmieniać.
Może moja decyzja wszystko popsuje.
Znalazłem się w studiu i wziąłem do rąk laptop leżący na małym stoliku. Usiadłem na sofie. Westchnąłem głęboko.
Nie chcę niczego niszczyć. Tak ciężko na to wszystko pracowałem.
Ale moim zdaniem Felix naprawdę ma talent. Ma w sobie tą charyzmę, pasję.
Lecz możliwe że podjąłem złą decyzję.
Ale nie wiem czemu, ale ufam Felixowi.
Ufam determinacji w jego oczach, gdy go zobaczyłem po raz pierwszy.
Ufam jego zaangażowaniu który zobaczyłem gdy tańczył.
Ufam jego zaciśniętym pięściom, gdy zorientował się że popełnił błąd.
Ufam jego uśmiechowi i nadziei którą dziś u niego zobaczyłem.
Naprawdę. Naprawdę mu ufam.
CZYTASZ
How Long [CHANLIX]
Fanfictionistnieje różnica między tym że ktoś wyznaje ci miłość a tym że naprawdę cię kocha. - Rupi Kaur - °°° BANG CHAN + LEE FELIX °°° Pobocznie: Minsung/Changjin