Dance; 2yeon

( dziewięć ) The Scent I'll Never Want To Get Rid Of

💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎

Dwie butelki wina i trzy puszki piwa smakowego, ja siedząca na dywanie i oparta o łóżko starszej, zaś ona z nogami po obu moich stronach, przytulająca się do moich pleców. Przyjemne ciepło od niej bijące, a moje serce ciut za szybko pracujące, ale przyjemnie kłujące.

- Uśmiech~ - usłyszałam nad uchem, kiedy poczułam kilka kosmyków jej włosów łaskoczących mnie w policzek, a zaraz potem jej usta na mojej skroni.

Oh.

Miała wystawioną rękę przed nami, próbując zrobić zdjęcie swoim instax'em. Gdy tylko zdjęcie się wydrukowało, zadowolona odłożyła je na bok, aby zaraz zrobić zdjęcie telefonem i wrzucić na instagrama.

Ja jednak byłam wciąż lekko szokowana, wyraźnie i dobitnie czułam jak moje policzki się czerwienią, a do oczu napływają drobne kropelki łez.

- Gyeonnie, chodź tutaj... - powiedziała, a ja w końcu na nią spojrzałam. Zaraz lekko przytaknęłam i usiadłam obok niej, pozwalając sobie zapomnieć o tym małym buziaku.

Położyła się na mnie, sprawiając, że leżała na mojej klatce piersiowej; można było poczuć zapach jej truskawkowo-waniliowego szamponu, alkoholu oraz hej delikatnych perfum. Nie ważne jakich; na niej wszystko ładnie pachniało.

Jej spokojny oddech, jednak nie miarowy, dawał się we znaki, że nad czymś myślała. Dłoń położyła mi na splocie słonecznym, gdy chwilę potem odwróciła się do mnie. Jej oczy wielkie, brązowe, tym razem nie zasłonięte przez szybki okularów, a policzki lekko zarumienione, najpewniej od procentów.

- Starsznie szybko bije Ci serce. - powiedziała, a ja znów usłyszałam muzykę w tle, która od początku leciała przez głośniki w jej pokoju. Cicha, bo jej rodzice byli raptem w pokoju obok, ale i dosyć romantyczna, jak cała ona. - Chyba trzeba Cię wziąć do lekarza.

Usmiechnełam się na te stwierdzenie, odpowiadając:

- To chyba nieuleczalne, Yeonnie.

💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎
_____________________________

Komentujcie, fajnie czasem popisać z kimś...
// kosia