O tym, że miłość to nie bajka.
|||Radzę słuchać piosenki "Magic Girl" od Baek A Yeon,|||
||| i "Instagram" od Dean'a |||
• oficjalnie rozpoczęte 040818
• oficjalnie zakończone 261218
• głównie fluff/angst
• twice fanfiction, girls love
NIE POPRAWIAN...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎💎
- Myśl o pozwoleniu Ci odejść, sprawia, że chcę Cię mieć bliżej.
Odwróciłam się do niej zaskoczona, a ona poprawiła swoje okulary i uśmiechnęła się delikatnie.
- Co? - zapytałam, odwracając się do niej całkowicie, szukając odpowiedzi w jej oczach.
- Tak blisko, abyś mogła szeptać każde słowo.
- Oh... - zrobiła krok w moją stronę, a ja nie wiedziałam czy nie zacząć się śmiać.
- Przeczesz palcami moje włosy, rysując wzór na moim ramieniu, wciąż czekając, abyś powiedziała to pierwsza. - Plecami dotknęłam okna w klasie, Nayeon była nazbyt blisko. Owszem, normalnie na mnie by to działało inaczej, ale po takich słowach w moją stronę?
Czułam muśnięcia rozpalenia moich policzków, a serce chyba było po maratonie, szybko i głośno bijąc między moimi żebrami. Wzięłam wdech, a kiedy miałam ją odepchnąć i dopytywać o co jej chodziło, zobaczyłam w tle DaHyun i ChaeYoung cicho śmiejących się.
Wtedy też zrozumiałam, że to był żart. Zamierzałam go kontynuować.
Wciąż zawzięta w plan NaYeon nachylała się do mnie, dlatego wzięłam ją obróciłam tyłem do siebie i objęłam w pasie;
- Zależy co mam Ci szeptać, Yeonnie. - szepnęłam (w sumie na jej życzenie).
Starsza momentalnie się spięła, co poczułam, tak samo jak to, że z pewnością się zarumieniła. Zrobiła się cieplejsza, a poza tym wbiła swój wzrok w podłogę.
DaHyun i Chae również się uciszyły, widząc obrót akcji. Usatysfakcjonowana, chciałam ją puścić i wrócić do spraw organizacyjnych przed godziną wychowawczą, ale wtedy tylko bardziej się wtuliła we mnie.
- Nie puszczaj mnie jeszcze... - mruknęła, na tyle cicho, abym tego niemal niedosłyszała.
