Rozdział VI

6 1 0
                                    

   Wstałam i popatrzyłam na budzik była godzina 6.45. Wstałam z łóżka i wziełam śweżą bielizne i poszłam się umyć. Jest sobota więc nie muszę suę martwić o swój wygląd. Umyłam się i ubrałam długą czarną spódnice i białą bluzkę. Przeczesałam włosy i weszłam do kuchni.

-,,Taty pewnie nie ma hmm... Co by tu zrobić"- rozmyślałam- wiem zrobię omlet z ryżem.
Zaczełam gotować usłyszałam otwieranie drzwi i zauważyłam ,,mamę" wychodzącą z pokoju.
-Dzień dobry- przywitałam się

-Dzień dobry powiedziała zaspanym głosem- co na śniadanie?

-Omlet z ryżem- odpowiedziałam

-Asumy już nie ma- spytała

-Nie

Zaczełam smarzyć na patelni i po kilku minutach śniadanie było gotowe.

-Pójdę obudzić Yukiego- oznajmiłam mamę

Cicho uchyliłam drzwi i zobaczyłam słodko śpiącego brata. Odchyliłam zasłony wpuszczając światło do pokoju.
-Yuki wstawaj- powiedziałam

Zauważyłam jak powoli otwiera oczy więc wyszłam z pokoju.

,,Mama" jadła obiad więc do niej dołączyłam. Yuki dołączył do nas później.

O godzinie 11.18 wyszli z domu. Zaczełam robić lekcje

30 minut później...
Mój telefon zaczą dzwonić. Spojrzałam była to Mei.
-Halo

-Hoć mamy ważną sprawę

-Nie mogę bo mama mi zabroniła

- A co się stało?

-Długo nas nie było i mama nie wiedziała gdzie jesteśmy

-To twoja mama nie wie o tym

-Nie

-Powinna ja swojej mamie powiedziałam o tym, że mam moc

-Powiem jej po przyjeździe

-A to przyjdziesz

-Nie mogę

-A to przyjdziemy do ciebie, ok?

-Może być

-Dzisiaj Hana do mnie przyjeżdża więc nie mówmy o tych mocach

-Hana... Dobra przyjdziemy musimy o czymś pogadać
Rozłączyłam się. Robiłam resztę zadań ale nagla usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć była to Hana rozmawiająca z Mei.

-Cześć

-Hej, chłopacy niedługo przyjdą- powiedziała Mei

Weszła i zamkneła za sobą drzwi.

-Ładnie tu, u ciebie- pochwaliła

-Dzięki ale to raczej mój tata to użądzał- powiedziałam- zrobić herbatę?

-Jasne- odpowiedziała Mei

-Nie dzięki- oznajmiła Hana

Zaparzyłam herbatę i przyniosłam ją dla Mei. Kiedy dawałam dla niej kubek zauważyłam jak dzwi się uchylają, a z nich wychodzą Sora i Yagi. Widocznie byli zaskoczeni pojawieniem się Hany.

-Cześć- przywitali się.

-Yo- powiedziała Hana- jestem Hana Miku

Sora odruchowo do niej podszedł.
-Chcesz do nas dołączyć?- zapytał

-Właśnie o to mi hodziło, miałam pierwszo zapytać Saki ale jak tak to tak- powiedziała- chętnie do was dołończę

Sora podał jej ręke w tym samym momęcie przekazał jej moc.

-Dobra Hana ja mam na imię Sora Haruka, a to jest Yagi Sayumi - wdechną- wszyscy mamy moce ja, Yagi, Mei i nawet Saki oraz ty

-C-CO! Jak to moce ale jakie- zszokowała się Hana

Wszyscy zaczeli tłumaczyć jaką mają moc. Dowiedzieliśmy się, że Hana dostała moc zatrzymywania czasu.

-Jest to jedna z potęrzniejszych mocy trudno się ją kontroluje i osłabia mocniej niż inne moce ale mam nadzieje, że wytrfasz.

Nagle Hana zemdlała na szczęście oddychała nie dzwoniliśmy po karetkę bo, kiegy ją położyliśmy obudziła się. Zaczeła ciężko oddychać przyniosłam jej herbatę.

-To są te pierwsze obiawy mocy- powiedziała zachrypłym głosem

-Każdy takie miał, ale spokojnie to tylko raz kiedy daję się tą moc- wytłumacztł jej Sora

 Szkolna historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz