Udaliśmy się na swoje miejsca, podeszła do nas stewardessa i zamówiliśmy sok jabłkowy.
- Na miejscu mam dla ciebie niespodziankę
- Jaką? - pytam podejrzliwie
- Dowiesz się na miejscu, pójdę na papierosa - odchodzi muskając mój policzek.
Gdy Igor poszedł usłyszałam dźwięk jego telefonu, więc postanowiłam przeczytać. Ku mojemu zdziwieniu napisał do niego Kuba:
Od Kuba:
- My juz jesteśmy na miejscu za ile będziecieDo Kuba:
- Za godzinę. - odpisałam chłopakowi w imieniu IgoraNa tą wiadomość już nic nie odpisał, zastanawia mnie o co chodzi z Kubą i gdzie on jest? Gdy Igor wrócił nic nie mówiłam mu o SMS. Podróż minęła nam spokojnie tylko wciąż próbowałam się dowiedział co to za niespodzianka.
Gdy wylądowaliśmy na lotnisku zauważyłam Kubę z Roksaną, bardzo się ucieszyłam widząc dziewczynę.
- Oto twoja niespodzianka - zdążył powiedzieć zanim rzuciłam się na jego szyję.
- Dziękuję, dziękuję Igor kocham cie!! - zaczęłam krzyczeć, a ludzie dziwnie się na mnie patrzyli.
- Uspokuje się, też cię kocham - powiedział śmiejąc się.
Gdy Roxi do mnie pomachała odrazu do niej pobiegłam, zostawiając Igora z walizkami. Na szczęście Kuba pomyślał i pomógł mu zanieść je do taksówki, którą wcześniej zamówili. Całą drogę do hotelu przegadałam z przyjaciółką. Dojechaliśmy do hotelu, Igor odebrał kluczyk do naszego apartamentu, przyjaciel zrobił to samo.
--
Po wejściu do pokój stwierdziłam że pójdę do Roksany w czasie gdy mój chłopak wyjmował swoje rzeczy na półki.
Na dzisiaj to tyle jak zwykle przepraszam za błędy ale rozdział pisałam na lekcji 😘😘
CZYTASZ
Przepraszam.... Igor!!
FanficOpowieść o Oli i Igorze oraz innych. Zawiera przekleństwa i sceny 18+. Miłego czytania ❤🖤