Zaszklone oczy smutno patrzące na zewnątrz,
Odbijają się w brudnym oknie.
Popijam łzy herbatą,
A smutki zakrywam dymem.
Byłam wszystkim dla wielu osób,
Teraz czuję się niczyja.
Śpiewając te pierdolone piosenki,
Marzę że wszystko się zmieni.
Mam nadzieję, chociaż to głupie,
Że kiedyś będę dla kogoś ważna,
Tak jak ty jesteś dla mnie.
Jesteś dla mnie jedynym na tym świecie.
Wiem że się zdziwisz, bo przecież ,,jestem twoim wszystkim".
Dlaczego więc tego nie widzę?
Ona mi zasłania, od zawsze.
Daj już spokój, nie dotykaj mnie.
Inni śpiewają mi piosenki,
Grają na gitarze,
Chwalą i rzucają komplementy,
Ale ja jestem twoja.
Nieważne ilu by mi złożyło propozycję
Wspólnego związku,
Takiego idealnego życia o którym skrycie marzę,
Ja będę twoja.
Czasami żałuję, że mnie poznałeś.
Tak się zakochać w takim nikim.
W takiej porażce życiowej.
Nie tęsknisz za tymi wszystkimi normalnymi dziewczynami?
Wszystkie byłyby twoje.
Zabrałam Ci wolność.
Żałuję że marnuję twój czas,
Żałuję że Ci go zabieram.
Może to już paranoja,
Ale muszę się przyznać,
Takiej zazdrości
Nie czułam nigdy.
