Kiedy musisz wracać,
Znika ten uśmiech na twarzy.
Czerwone policzki bledną
I świat traci kolory.W zimowy wieczór
Razem patrzymy w okno,
Śląc pocałunki
Mroźnym wiatremStrach spędza sen z powiek.
Przyszłość pod znakiem zapytania
Długo już stoi,
A my jak głupcy się przejmujemy
Mamy to szczęście,
Jesteśmy razem.
Nad życie, nad śmierć
Zakochani po uszy
