Diez

152 29 4
                                    

Sicheng zasnął

I się nie ubudził

Umarł

Może to była ucieczka od smutku?

Nie dowiedział się czemu akurat teraz

Pewnie przyszedł na niego czas

Yuta został sam

Nie na długo

Rozpływał się w mroku, cierpiał

Bo złamał zasady

Jego serce do końca było posłuszne jemu

Sicheng umarł szczęsliwy

Bo wiedział ile Yuta dla niego zrobił

I, że nigdy go nie opuści

.
Heh koniec.
Będzie jeszcze jeden rozdział
Postaram się w nim wytłumacz pewne sprawy

wakey - wakeyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz