Fred i Callie spokojnie przetrwali wojnę, jednak dziewczyna okropnie się czuła. Wiedziała, że z ich nienarodzonym dzieckiem działo się coś złego. Stale bolał ją brzuch, a ciąża, o krórej wiedziała tylko Molly, wydawała jej się zagrożona.
Jak bardzo rozpaczała, gdy dowiedziała się, że malutkie ziarenko, które nosiła w sobie, nigdy nie ujrzy światła dziennego i którego życie skończyło się, zanim na dobre się zaczęło. Weasley, który o niczym nie wiedział, zdawał się myśleć, że jest to zwyczajna reakcja dziewczyny na wojenną atmosferę i zgony wielu ludzi.
Nie miał jednak pojęcia, że najbardziej dotknęła ją śmierć malutkiego człowieczka.
CZYTASZ
☀️polsat stuff☀️
RandomCała "ta rzecz" będzie zbiorowiskiem pomysłów, artów i czego tylko dusza zapragnie!