A babcia zawsze powtarzała...

56 10 5
                                    

- Mamo - zaczął cichutko mały chłopiec - boję się.

- Czego synku? - odpowiedziała kobieta, uśmiechając się do słuchawki telefonu - czego?

- Tu jest tak ciasno i ciemno - szepnął drżącym głosem - i-i zimno...tak bardzo...

- Wytrzymaj jeszcze trochę kochanie.

- A-ale mamo... - pisnął spanikowany -obiecałaś, że zaraz-

- Tak, tak! - krzyknęła wesoło - zaraz to się skończy!

- Mamo, mamusiu...proszę - zawył przeciągle

Kobieta odsunęła telefon od ucha. Spojrzała na wyświetlacz. Rozmawiali dopiero niecałą minutę. Tak naprawdę nie była pewna ile jeszcze to potrwa.

- Synku - kontynuowała, wciąż patrząc na komórkę, a dokładniej na hebanowe oczy swojego dziecka - mamusia musi się rozłączyć. Pomyśl o czymś miłym i postaraj się zasnąć. Buziaki!

- MAMO NIE BŁAGAM POMÓŻ MI WYDOSTAŃ MNIE STĄD PROSZĘ MAM-

Po naciśnięciu czerwonego przycisku, telefon zablokował się. Schowała go do kieszeni niebieskich ogrodniczek i prędko złapała w dłoń łopatę.

- Jak ciężko... - stęknęła, kiedy wbiła przedmiot w ziemię - dlaczego...

Syknęła wściekle. Wyprostowała się i pomasowała wolną ręką obolałe plecy. Po chwili namysłu jej dłoń przesunęła się powoli w stronę dużego, zaokrąglonego brzucha. Myśl bliskiego porodu napawała ją szczęściem.

- Jak dobrze - szepnęła do siebie - jak dobrze, że to dziewczynka. Zawsze chciałam mieć córeczkę. Tylko ją.

Ponownie zerknęła na łopatę. Do jej uszu dobiegł przeciągły, stłumiony krzyk. Westchnęła zrezygnowana. Tak bardzo bolało ją całe ciało.

- A babcia zawsze powtarzała... - spojrzała na wykopany dół - że pochowanie własnego dziecka będzie najcięższą i najgorszą rzeczą, jaka może przytrafić się matce.







----------


A babcia zawsze powtarzała, aby nie porzucać swoich pasji.

Także nie ma jak dostać weny po kilku ładnych miesiącach obojętności.

Wejście smoka?
Raczej nie.

Bo żeby napisać takie coś i jeszcze to dodać...

Pozdrawiam serdecznie pomiędzy 31 października a 1 listopada.

Pozdrawiam serdecznie, jeśli ktoś jeszcze zagląda do tej pustej kamienicy.




~ Akusaga nie wpuszczająca do domu księdza, a tym bardziej Zakonnicy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 01, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przybyłem. Zobaczyłem. Umarłem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz