rozdział 3

302 15 0
                                    

*Cole*
-KAI!?!?!?- wszyscy krzyknęli na widok Kai'a
-Ale skąd? Jak ?- Jay dostał padaczke pytań , było widać że bruneto się zmienił ale niewiem czy na leprze ale był szybszy w atakach .
- Też miło was widzieć !
- Czyli dostałeś komunikat...- Loyd był szczęśliwy że wszyscy dostali komunikat
- A wogule gdzie cię wywiało?-spytała dociekliwe Nya
- A raz tu , raz tam i tak się znalazłem na mrocznej wyspie...- nie daliśmy mu dokończyć zdania jak wszyscy krzyknęliśmy
- Byłeś na mrocznej wyspie!?
-Długa historia....którą nie chciałbym opowiadać- posmutniał..- posmutniał mistrz ognia , widać było że przeżył dużo ale Jay tego nie widział
-Ale jak i po co byłeś na mrocznej wyspie!?!
- JAY!! - kszynkeła Nya
- No co nie mogę wiedzieć?
- NIE - powiedziełem to razem z Kai'em
- ale...
- Jay nie..- nie dał mu dokończyć smutny Kai
- chłopaki co się dzieje!?- w tym momencie weszła Misako z Mają ( matką Kai'a i Nya)
- K-Kai ! N-Nya!
- część  mamo - powiedzieli jednocześnie przytulając matkę
- a gdzie tata?- spytała Nya
- z Wu , przygotowują wam już treningi - powiedziała Misako

*Kai*
Cieszyłem się że spotkam ojca i czeka mnie opierdol od niego za ucieczkę ehhh . Jestem przy drzwiach od pokoju mistrza przełykam ślinę i otwieram drzwi.
- Witaj mistrzu
- Kai?!
- Jak widać..- przywitałem mistrza uściskiem. Montem oka zobaczyłem ojca który nie zwracał uwagę na mnie
- To ja..... chyba pujde do reszty...i...
- zgadzam się możesz wyjść.- powiedział muj ojciec
- ohh sorry bardzo nie będę ci przeszkadzał bo ty wiesz niby lepiej!!
- Kai spokój ! - podskoczyło mi ciśnienie . Po kilku minutach obaj się uspokoiliśmy
- No dobra co się dzieje?- spytał nas sensei Wu
- bo tatuś ciągle jest zły że wtedy uciekłem - poczułem że oczy mi pieką
- Kai , to nie tak ! Cieszę się że jesteś ale ....
- ale co ?!
- to że musisz na siebie uważać a zławaszcza na emocję! Bo możesz się....
- Bo mozesz pujść na złą drogę jak Garmadon...- Wu dokończył zdanie dość smutnym tonem
- Ale jak ?
- Kai miałem to samo. Od jakiegoś wieku mistrz żywiołu musi uważać na emocje . Kiedy jedna od straci kontrolę to może się zamienić w swoją złą wersje.- wyjaśnił mi ojciec . Teraz rozumiem czemu mnie zatrzymywał przed ucieczką.




Ninjago : Legendy MrokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz