Witam! Tak, to ja. Nie umarłam, nie porwali mnie kosmici.
Mam nadzieję, że miło spędziliście Święta i Sylwestra, dostaliście prezenty, itd.
Chciałam tylko przekazać, że rozdział będzie niedługo. Chyba.
Dobra, zapomnijcie o tym ostatnim słowie. W każdym razie jest już spora część.
Z góry mówię, że w obecnie pisanym rozdziale czternastym jeszcze Hinaty nie zobaczycie, ale w piętnastym już powinna do nas zawitać. Taka drobna wiadomość no.
O i tak mi się teraz przypomniało.
Mega dziękuję za komentarze oraz dodawanie do swoich list lektur (czy jak to się tam nazywa).To serio miłe uczucie widzieć, że ktoś w jakikolwiek sposób docenia twoją pracę.
I ja naprawdę zdaję sobie sprawę, jak wiele mi brakuje, abym mogła nazwać mój fanfik mianem dobrego. Tym bardziej jestem wdzięczna, że poświęciliście mojej historii te pięć minut.
Kurczę, trochę zbyt miło to zabrzmiało. Dobra, ja przekazałam co chciałam, więc spadam.
A i widzieliście nową okładkę? Mi się tak podoba jak żadna inna.
Zdecydowanie moja ulubiona ze wszystkich, które zrobiłam.
Pa!
CZYTASZ
Nie patrz tak na mnie! [W TRAKCIE REMONTU]
FanficKiedy bezlitosne spojrzenia stają się nie do zniesienia i musisz uciec. Gdzieś. Gdziekolwiek. Kiedykolwiek. Byle tylko skryć się przed ich wzrokiem. "Proszę...Nie patrz tak na mnie!"