Oumeno

Koniec.

Szłem sobie na spacer sam gdyż Himiki musiała pójść na spotkanie z '' ważną '' osobą ale mi nie powiedziała z kim więc postanowiłem pójść na space by nie myśleć co robi itp. Szłem sobie i znalazłem się na uliczkach od których lepiej się trzymać daleko . Postanowiłem wrócić ale zauważyłem Himiki gadającą z obcym typem. Czkj czemu tu jest Himik tu jest niebezpiecznie a po drugie kto to jest. Te pytania zawracały mi głowę , postanowiłam podglądać ją i jego. Paczyłem i widziałem że rozmawiają o poważnych sprawach ... czkj czy ten typ to czasami ten co porwał Himiki? Tak to ten ale czekaj co on od niej chce. Już miałem wyjść i powiedzieć by się doczepi... czkj czy on ją pocałował ... Widziałem obraz jak ja pocałował w usta ale ona nic nie robi ... ona mnie zdradziła z tym typem. Zaczołem rozmyślać że oni byli od dawna razem w sumie to może on ją porwał bo tego chciała ?! Szybko uciekłem nie mogłem na to patrzeć , biegłem jak najszybciej mogłem ale... dokąd straciłem ją..straciłem jedyna osobę co kochałem ...straciłem powód życia... Byłem już pod domem i wchodząc do niego upadłem i zamknołem drzwi czuje się słabo nagle wsyztsko zaczęło się sypać ...straciłem ją ... ona mnie nie kocha... kłamała tak samo jak ja przez moje całe życie , zaczołem płakać. Nie kontorlowałem się pobiegłem do piwnicy po sznur , zaplątałem go. Nagle przeszły przeze mnie wspomnienia że jedyną osobą co mnie lubiła była tylko kaede w dzieciństwie .. Dzieci się ze mnie śmiały ... te i inne złe wspomnienia zaczeło krążyć mi głowę. Bez namysłu zroibłem to jednakże przed tym napisałem list co czuje że przeprasza że przeze mnie nie mogła być swobotnie z nim. Powiesiłem się..traciłem powietrze coraz szybciej..traciłem przytomność...Umarłem...

teraz od samego początku tylko jak to wyglądało ze strony Himiki

Dostałam dziwną wiadomość od nieznanego numeru. Wysłał mi zdj jakiś facet  z nożem przy nas gdy spaliśmy .. byłam przerażona , zaczełam pisać kim jest skąd wie gdzie mieszkamy itp. Napisał mi że bł moim dawnym przyjacielem i że mnie porwał ale  mu nie wyszło. Żądał odemnie pocałunku albo nas zabije. Postanowiłam ze się z nim spotkam i go raz pocałuje ale tylko dla bezpieczeństwa. Przyszłam na miejsce wyznaczone przez kolesia , powiedziałam kokichiemu by został zabrałam nóż w razie samo obrony. Przyszłam i porozmawialiśmy po chwili pocałował mnie , czułam sie zle chciałam to zakończyć ale nie mogłam. Po chwili skończył i powiedział ze da nam spokój na razie. Szybko poszłam od niego czułam się źle. Otworzyłam drzwi i powinien wołać z radosnym uśmieszkiem kokichi. Zaczołam go szukać , poszłam do piwnicy że się chowa i robi głupoty. Zeszłam i zobaczyłam widok który spowodował że umarłam w środku. Wisiał na lini... popełnił samobójstwo ... szybko zwymiotowałam ... dlaczego on to zrobił ? Zobaczyłam list , to bło jego pismo napisał ze mnie widział.. Zaczęłma płakać jak szalona. To nie tka że cię zdradzam dupku musiałam ratować nasze życia żle mnie zrozumiałeś. Płakałam jak szalona.. on mnie kochał a teraz.. popełnił to przeze mnie . Płakałam .. wyciągnełam nóż i postanowiłam dołączyć do niego. Zabrałam i wbiłam sobie go... upadłam i umarłam.. razem aż do śmierci..

Priv kaede 

Kaede: szybko shuichi może się coś im stało!

shuichi: to że nie odbierają od 2 h nie znaczy że już umierają..

Kaede: wole sprawdzić!

shucihi: przesadzasz..

Gdy byłam pod ich domem , trzemu ich drzwi były otwarte?

Kaede: kokichi!

nikt nie odpowiedział. Bezsłów dałam znak shuichiemu że mamy przeszukać dom czy nie ma ich itp. On szukał na górą ja poszłam do piwnicy.

Kaede: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

shuichi : KAEDE!

Przed moimi oczami Było ciało Himiki i Kokichiego. Zemdlałam

Shuchi nie wiedział co robić i zemdlałam

Koniec. Przyznawać się kto płakał ( ja). To smutne że to tutaj się kończy. Bardzo dziekuje że byliście ze mną i że byliście z nami zawsze. Niestety ta ksiażka tutaj zakończyła swoje istnienie . Przepraszam za to że tak sie to zakończyło...