I co, luda? Kolejna ksionszka za nami, nie?
Tak, wiem że krótkie było, no ale... więcej się nie dało okej? Rozwlekłem to tak bardzo jak mogłem, a i tak nie ma wystarczającej ilości faktów, by nie dało się tego ścisnąć do jednego shota.... ehhh....W każdym razie. Pozostaje nam dekukatsu. To chore, bardzo mocno chore~
Mweheheh lubię takie......xdDobra, to do zoba jutro w talksach i nowej ksionszce XD
CZYTASZ
PartyBOYS
FanfictionNie wiedzieli, kiedy ani jak to się zaczęło. Żaden z nich tego nie chciał. A jednak, ciągnęli to do przodu, nie wiedząc, kiedy przestać. Czy to dla nich lepiej, czy może gorzej?