[ gatekeeper ]

833 74 112
                                    

Jest kilka minut po czternastej, a zasłony w sypialni Newta dalej nie zostały uniesione

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest kilka minut po czternastej, a zasłony w sypialni Newta dalej nie zostały uniesione. Gdyby tylko ktoś zdecydował się na moment uchylić jedną z nich, zauważyłby spływające po szybie krople deszczu, który padał nieprzerwanie od samego rana. Niebo wciąż pokrywa ponura barwa i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie promienie słońca przedarły się przez warstwę ciemnych kłębów, poprawiając nastroje mieszkańców Seattle.

Jednak ciche bębnienie wody o parapet zagłusza teraz sącząca się z głośników piosenka autorstwa Troye'a Sivana i głębokie westchnie blondyna.

Kciukiem strzepuje on resztki papierosa na nocny stolik i dalej wpatruje w sufit.

Obudził się chwilę po jedenastej, jednak od tamtej pory ani razu nie ruszył się z łóżka. Nie był w stanie również ponownie zmrużyć oka.

Najchętniej zniknąłby na wieki pośród jasnych pościeli, które okrywają jego drobne ciało.

Po rozstaniu z Thomasem prał je kilkanaście razy, starając się pozbyć tego specyficznego zapachu, ale mimo upływu czasu dalej jest w stanie wyczuć delikatną woń jego perfum. A może to tylko umysł płata mu figle?

Newt zaciąga się używką i nim jeszcze wypuści z płuc ciężki dym, gasi niedopałek.

Zegar na ścianie boleśnie wybija kolejne sekundy, tylko przypominając chłopakowi, że czas mija a on sam ma go coraz mniej.

Nie, nie planuje wbiec do kościoła i wyznać panu młodemu miłości przed ponad setką osób. Nie planuje nawet wychodzić dziś z domu- co jasno dał do zrozumienia Brendzie, kiedy przed dwoma godzinami zadzwoniła upewnić się, czy aby na pewno nie zmienił zdania w sprawie uroczystości.

Według niej dobrym pomysłem było wzięcie udziału w całym wydarzeniu, tylko po to, aby z wysoko uniesioną głową odciąć się od przeszłości i pokazać, że ruszył dalej. Ale Newt nie jest w stanie nawet spojrzeć na tę przeklętą kopertę, która wczorajszej nocy dziwnym trafem wylądowała przy jego łóżku, nie mówiąc już o ubraniu się i oglądaniu jak jedyna osoba którą wbrew wszystkiemu kochał całym sobą, stoi przed ołtarzem z kimś innym.
Odrzucił też propozycję, aby przyjaciółka sama rezygnowała z całej imprezy. Nie chciał być nieuprzejmy, ale naprawdę nie potrzebował zapewnień, jak wspaniałe będzie jego życie bez Thomasa.

Zamiast tego zgodził się poprzedniego wieczora, aby wyjątkowo przełożyć wizytę jednego ze swoich podopiecznych na dzisiejsze popołudnie.

Praca go relaksuje. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, ponieważ jego pracą jest analiza i pomoc innym, zmagającym się z większymi problemami niż on sam posiada.

Wskazówki wybijają wpół do trzeciej, przez co Newt z wielką niechęcią wstaje z wygodnego materaca i kieruje się do małej łazienki aby wziąć prysznic, którego jest pewien, że potrzebuje. Po drodze zgarnia czystą bieliznę i parę ciemnych jeansów.

❝ expectations ❞ [newtmas]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz