[Zakończona] Whistle with fire ll BlackPink x BTS

#5

Rose

-Aah...moja głowa- Szepnełam, powoli uchylając oczy.Pierwsze co zauważyłam po ich otwarciu to ciemność.Jednak mogłam z łatwością wywnioskować że siedzę w jakimś pokoju. Nie mam pojęcia jak się tam znalazłam, ale odrazu mi się to nie spodobało. W pewnej chwili oślepiło mnie światło które zostało zapalone przez mężczyzne stojącego przed drzwiami. Podrzucił mi tylko mały talerzyk z chlebem i kubek z wodą.W mgnieniu oka przysunęłam do siebie talerz i zaczęłam jeść.Po skończonym jedzeniu chleba wstałam z podłogi i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Nie da się ukryć, było tam strasznie ciemno. W sumie nie ma co się dziwić.Pokuj oświetlała w końcu tylko mała żarówka zwisająca z sufitu. Mogłam tam siedzieć...nawet cały dzień do czasu kiedy zaczeło robić się cholernie zimno.
-Z-zimno-zaczęłam drżeć próbując zakryć gołe ręce szalikiem.Nie wiem czy wcześniej wspominałam ale jestem chora i raczej nie powinnam siedzieć w takich pomieszczeniach ale w sumie kogo to obchodzi. Po mniej więcej 6 godzinach siedzenia w "lodówcę".Dwóch chłopaków kazało mi wyjść i założyć worek na głowę. Nie wnikam w ich twórczość, tym bardziej, że był to worek po ziemniakach ubrudzony różową farbą i jakimiś frędzlami? Na pierwszy rzut oka widać że urządzali sobie jakiś wieczór paniejski 😏. Chwilkę później; dosłownie sekundkę poczułam, że ktoś bierze mnie na ręce i prowadzi do jakiegoś pokoju.
P-pomocy boję się..