6 | Confession

1.6K 115 15
                                    

Dedicated to _Jungkook_Cooky_


Taehyung nie spał całą noc, cały czas mając w głowie zaskakujące wyznanie Jungkooka. Nagle w tedy zaczął wszystko rozumieć – dlaczego starszy się nim opiekował, dlaczego nie mówił mu o sobie, dlaczego tak bardzo starał się być blisko niego... Najzwyczajniej w świecie kochał go, mocno darzył go tym cudownym uczuciem, ale czy Taehyung potrafił mi ją teraz dać? Sam nie wiedział. Czuł jedynie, że brunet mu bardzo bliski.

— Tae..? – usłyszał po chwili, by moment później odwrócić się i spojrzeć w te błyszczące, kawkowe oczy – Wszystko w porządku?

— Czemu mi nie powiedziałeś?

— O czym?

— O tym, że byliśmy razem..?

— Skąd ty-

— Słyszałem co mówiłeś, wtedy gdy myślałeś, że śpię – młodszy patrzył mu prosto w oczy, a ten tylko się przybliżał, aby usiąść bliżej Taehyunga.

— Ah... Tae, posłuchaj mnie teraz. – chłopak usiadł obok bruneta, który wstał i przyciągnął kolana do klatki piersiowej – Tak, byliśmy razem. Poznaliśmy się przez Instagrama. To Jin mi kazał zobaczyć twoje konto, a ja gdy tylko cię zobaczyłem cię na zdjęciach wiedziałem, że jesteś naprawdę wyjątkowy. To między innymi dzięki niemu, byliśmy w związku... – chłopak westchnął, a Taehyung słuchał dalej – Później pojawiła się moją była, miała na imię Lisa. Miała ona problemy, była po prostu chora psychicznie przez traumę z przeszłości. W pewnym momencie, to mnie zaczęła osądzać o wszystkie straszne rzeczy, które się jej przydarzyły, ale po zerwaniu taka niebyła. Coś musiało wydarzyć się później. Wracając, to Lisa porwała cię wraz z Sehunem, twoim kuzynem. Później... No cóż, może kiedy indziej ci opowiem. Wiem, że teraz, gdy nie pamiętasz tego, możesz nie odwzajemniać i... Ale chcę abyś wiedział, że zawsze będę tutaj dla ciebie.

— Ja...

— Wiem, że to bardzo dużo, więc... Przemyśl sobie wszystko na spokojnie, ja muszę teraz wyjść. Wrócę wieczorem, a i Jimin ma niedługo przyjść z doktor Jennie. W kuchni masz śniadanie, więc jak się ogarniesz to idź zjedz. – Jungkook uśmiechnął się lekko, by po chwili móc zniknąć za białymi drzwiami.

'Boję się, że już nigdy nie będę mógł cię pocałować, mówić ci jak bardzo cię kocham...'



Model ❧ t.kOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz