silence and action

1K 54 24
                                    

-Czemu mnie prześladujesz?- zadałam pytanie, ochrypniętym, głosem do przybyłej osoby

- Nie narzekaj, jeszcze będziesz za mną tęsknić. Tylko tak mówisz, a żyć bez mojej pięknej osoby nie umiesz.- odpowiedziała brązowa brytyjska czupryna.

- Gdybym wiedziała, że Cię spotkam nie przyjeżdżałabym tu. - powiedziałam z pogardą

- Dzięki mnie spotkały Cię tylko najlepsze rzeczy, więc nie narzekaj i..- Quakson za bardzo się rozpędził, więc postanowiłam mu przerwać

-oj nie nie nie kochaniutki, nie rób z siebie takiej wspaniałej osóbki.- podniosłam głowę z ławki i pomachałam moim paluszkiem

- Sam nie mogłem złamać sobie serduszka dwa razy...- wymruczał i zaczął się pakować.- i to nie ja jestem suką, która myśli tylko o sobie pfff.  Żegnam Cię Merido, ale nie będę siedział z tym drugim osobnikiem w jednej sali.- no i wyszedł.

- Nie wiem co było pomiędzy wami, ale ta cała sytuacja jest dziwna. Jeżeli chcesz możesz mi o niej opowiedzieć- powiedziała rudowłosa, kiedy ją zobaczyłam wiedziałam, że będzie ciekawska.

-Nie chcę.- również wyszłam z sali w poszukiwaniu Tomka, który definitywnie przesadza. Od razu złamać serce. Przecież nie zabiłam mu szczeniaczka, więc o co mu chodzi.



home cz.II || t.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz