Przechadzałam się korytarzem sprawdzając każdy zakątek. Tomka jak nie było, tak nie ma.
Upewniałam się kilka razy czy nie ma go w żadnej sali. Nawet w łazienkach nie słyszę jego płaczu. Nieźle umie się schować.
Postanowiłam udać się na dziedziniec z malutką nadzieją, że tam go znajdę.
Kiedy zeszłam po schodach naprzeciw miałam wyjście na plac. Już mogłam zobaczyć rozmazaną sylwetkę. Ogólnie to wszystko było rozmazane, a Kate mówiła noś okularki.
Otworzyłam potężne, drewniane drzwi. Znalazłam się w wielkim 'ogrodzie', w którego środku była fontanna. Właśnie przy niej siedział Tom.
Zastanawiałam się czy na pewno chcę z nim rozmawiać. Może to zła chwila, albo nie chce mnie już widzieć, również mogę dać mu spokój. Może też miał racje i to brzydkie określenie do mnie pasuje? Stresuję się bardziej niż przed naszym ostatnim świadomym spotkaniu.
Właśnie ostatnie spotkanie... stop, przecież to nie ja wtedy złamałam mu serce i to on chciał zostać tylko przyjaciółmi. Skubany to zaplanował.
Nie pewnie zaczęłam podchodzić do fontanny, ale usiadłam naprzeciwko Toma, a nie obok. Przejęłam inicjatywę i pierwsza się odezwałam.
- To nie byłam ja kłamco...- powiedziałam najciszej jak mogłam
- Mhm? Tak to byłaś ty.- odpowiedział ze stu procentowym przekonaniem
- Kiedy spotkaliśmy się przed twoim wyjazdem, to ty złamałeś mi serce i nie było wcale odwrotnie. Sam powiedziałeś, a nawet podkreśliłeś, że wolisz być przyjaciółmi. Nie wmawiaj mi kłamstwa skoro wiem co mówiłam.
-Może masz słabą pamięć?- na jego ustach pojawił się ten sam uśmiech co wcześniej... jak wcześniej go kochałam, tak teraz nienawidzę
- Nie mam humoru na twoje gierki. Bądźmy tymi przyjaciółmi i przestań mówić, że jesteś poszkodowany, bo zrobiliśmy to samo tylko w innym momencie.- już chciałam odchodzić, ale Tom miał coś jeszcze do powiedzenia.
- Czyli jesteśmy kwita.
Zaczął iść w moją stronę. Kiedy mnie mijał znowu się uśmiechnął i poszedł do wyjścia.
Cholera...
CZYTASZ
home cz.II || t.h
FanfictionCaroline w pogodni za spełnieniem swojego american dream. Pierwsza zasada, której ma się trzymać brak Toma ciąg dalszy historii o głupiutkiej Caroline i Tomie.