3. Nowe znajomości

2.3K 130 36
                                    

Po męczącej podróży stanęliśmy przed ogromnym budynkiem. Było to główne lodowisko w Rosji. To tutaj uczył się Viktor
- Adeline. Jak pewnie wiesz pod moimi skrzydłami jest także Yurio i Yuri - uśmiechnął się Viktor przybliżając się do mnie
- Wiem - odparłam
Przerażała mnie ta perspektywa. Oni świetni łyżwiarze. A ja ?
- Adeline choć - dodał Viktor łapiąc mnie za rękę
Po wejściu zobaczyłam szatnię i pełno par łyżew. Ahhh
- Adeline ja idę pogadać z chłopakami a ty się rozejrzyj - szepnął mi do ucha
Przeszedł mnie dreszcz. Szybko założyłam łyżwy. Po wejściu przez właściwe drzwi okazało się że lodowisko jest puste.
- Idealnie - szepnęłam
Weszłam na taflę. Łza spłynęła po moim policzku.
To tu wszystko się zmieniło.
Podjechałam do bandy i włączyłam muzykę.
Zaczęłam powoli.
" Dziś sprawdzę czy potrafię zmieniać przeszłość. Pierwszy skok. Podwójny Axel..."
Teraz powoli sekwencja lekkich kroków. Tutaj pokażę wszystkim co potrafię. I ślizg na kolanach... Udany... Okej... Najazd.. i kombinacja poczwórny Salchow i poczwórny Axel lekki upadek... Teraz Toeloop... Jest... Tutaj wszystko się zaczęło i tu wszystko się zakończy... Teraz piruety... I ślizg... I koniec "
Teraz było słychać mój zmęczony oddech (XD)
Jeszcze nigdy się tak nie wczułam.
* Klask. Klask. Klask *
Odwróciłam się gwałtownie.
- Adeline. Amazing !!! - krzyknął Viktor
- To... Było... Wow - odezwał się Yuri podchodząc do mnie i podając mi rękę
Yurio tylko prychnął
Ja się zaśmiałam.
- No dobrze to co wy na to żebyśmy wyskoczyli na kolację ? - zapytał Viktor
- Takkk !!!! - wydarł się Yuri - To znaczy... Jestem głodny
- Wieprz zawsze głodny - skomentował chłopak w blond włosach
W ten sposób... Hmmm... Wywołaliśmy sensację ?
* W bonusowej części opiszę co się dokładnie stało *

 Wywołaliśmy sensację ? * W bonusowej części opiszę co się dokładnie stało *

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłam się z głową na brzuchu Yurio. Trzymał on mocno moją lewą rękę. Z prawej strony przytulał się do mnie Viktor. A na moim pół zagim brzuchu leżał Yuri.
" Boże.... "
Do dzisiaj nie wiem jak to się stało
Po wielu kolejnych czynnościach wszyscy byliśmy na lodowisku. Yurio i Yuri ćwiczyli coś poza taflą lodowiska. Ja i Viktor układaliśmy choreografię.
- Adeline. Ja tak naprawdę nic o tobie nie wiem. Chcę wiedzieć jaka była twoja przeszłość... Chcę cię poznać - powiedział po chwili zastanowienia Viktor
- Ymm.. Viktor.. my tu zostaniemy i poćwiczymy - krzyknął Yurio
- Nie ma takiej opcji. Wszyscy idziemy. Musimy się lepiej poznać. Macie może jakieś albumy ? - zapytał Viktor
- Chyba jakiś mam - odparł Yuri drapiąc się po karku
- Ja też - spóścił głowę Yurio
- Ja... C.. chyba .. t..t.. też - dodałam drżącym głosem
Miałam album w którym było wszystko. Całe moje cierpienie... Ból i łzy... Jednak są tam chwile radości.
- W takim razie idziemy do mnie !!! - krzyknął uradowany Viktor
" Nie jestem pewna czy tak bardzo chce poznać moją historię... "
--------------------------------------------------------
To całe przeglądanie albumów skończyło się na tym że Viktor opowiadał o tym jak poznał Yuriego. Ja nie wyciągałam albumu. Nie to że im nie ufałam. Jednak byłam spięta. Nie znałam ich na tyle dobrze. Wolałam trzymać dystans. Nie jestem im potrzebna. Oni sobie świetnie radzą. Tylko Yurio. On dziwnie na mnie patrzy. Mam wrażenie że mnie nie lubi.
Generalnie to mieszkałam w domu Viktora i Yuriego. Nie było źle... Jednak arogancki nastolatek doprowadzał mnie do kurwicy ( Ojjj wiem zła jestem )

Teraz małe wytłumaczenie.
Otwórz urodziłam się w Rosji jednak od 3 roku życia mieszkałam w Polsce. Do Rosji często jeździłam więc znam ten język. I właśnie to miejsce przywołuje najgorsze wspomnienia. Ale o tym za chwilę.
Dobra wracamy do historii *

Od mojego powrotu do Rosji minęły dwa tygodnie. Wszystko było okej. Jednak Yurio zaczynał mnie wkurzać.
- Pfff... Noga wyżej !!! I to ma być niby Salchow ? Ugh... Weź się trochę postaraj - krzyczał Yurio
W tamten dzień na lodowisku byliśmy tylko my. Yuri i Viktor pojechali do weterynarza z psem.
- Ty tylko umiesz się drzeć !!! Może poradziłbyś mi coś ? Ale nie... Ty jesteś Yurio... Lodowy Tygrys Rosji... - warknęłam podchodząc do niego - Myślałam że jesteś inny
Yurio był zaskoczony. Pewnie go to zabolało. I dobrze.
- Milcz ścierwo !!! - wrzasnął
Tego było za wiele.
" Co ten skurwiel sobie wyobraża ?"
Nie chciałam się z nim bić więc wyszłam zostawiając lalunię ( nowa ksywka ) w stanie szoku.
Krótko po moim wyjściu dostałam sms
*Adeline. Mam nadzieję że dobrze się dogadujesz z Yurio. Nasz przyjazd trochę się opóźni. Nasz piesek ma problemy z łapką i musimy pojechać do weterynarza. Trzymaj się kochana*
---------------------------------------------------------
"Zajebiście....Czyli będę musiała się siedzieć z tym debilem.... Ugh... To łatwe nie będzie"
Postanowiłam wrócić na lodowisko. Musiałam.
Po wejściu zobaczyłam Yurio siedzącego na podłodze ze spuszczoną głową.
- Yurio.. - powiedziałam od niechcenia
- Hah?! - syknął
- Chcesz ze mną poćwiczyć ?
- No chyba nie
- Nie rób scen i chodź - zaczęłam go ciągnąć
- Zostaw mnie głupia !!! Nie ogarniasz że nie chce ?! - krzyknął
Zabolało...
- Prze... Przepraszam... Nie chciałem... - szepnął zaskoczony
- Daruj sobie - prychnęłam i weszłam na lód
Włączyłam muzykę...
Zaczęłam ćwiczyć Axla... Właśnie wtedy prawie upadłam gdyby nie on
- Dzięki - rzuciłam niedbale w jego stronę i się odsunęłam
Ten człowiek jest intrygujący... Nie wiedzieć czemu mam w dupie to co powiedział....

Fire on ice { Yuri Plisetsky }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz