Wiele razy pytaliście mnie, co robić, żeby lepiej pisać. Cóż, najlepszym rozwiązaniem jest... pisanie :D
Jednak łatwo mówić, kiedy przykładowo ktoś z Was ma blokadę twórczą, nie pisał nic od dawna i nie wie, jak znowu do tego wrócić. Z komentarzy pod poprzednim postem wniosek jest prosty: wiele osób jest w takiej pozycji.
Jak więc pisać lepiej? I jak w ogóle ponownie rozruszać wyobraźnię po przerwie?
Mam dla Was grę, dzięki której będziecie zmuszeni ruszyć mózgownicą, może w jej trakcie przyjdzie do Was wena i zaczniecie pisać coś swojego ;)
Na czym ta gra polega?
Otóż poniżej macie fragment tekstu. Początek jakieś historii. NASZEJ historii. Każdy z Was ma prawo dopisać co mu się żywnie podoba, byleby był zachowany sens. Co z tego powstanie? Kto wie, może horror, może fantasy, może kryminał, może kosmici, wampiry, albo duchy, albo wszyscy zginą... Wszystko zależy od WAS, od osób, które zechcą spróbować podjąć się wyzwania i się wysilić, spróbować przerwać blokadę twórczą ;)
Oto zasady:
1. W komentarzu OBOK fragmentu historii (pod moim komentarzem "tu piszemy", żeby nikt się nie pomylił" dopisz kontynuację. To, co według Ciebie dzieje się dalej. Co tylko wpadnie Ci do głowy!
2. Komentarze mają limit znaków(bodajże 2000), przyjmijmy więc, że każdy w swojej turze (jednorazowo) może dodać 3 komentarze, potem musi poczekać aż ktoś inny coś dopisze.
3. Nie ma minimalnej ilości słów.
4. Upewnij się, że nikt nie pisze komentarza wraz z Tobą. Odśwież stronę, zanim zaczniesz pisać. Jeśli jednak po publikacji okaże się, że już ktoś zdążył wstawić coś przed Tobą, należy wtedy usunąć swój fragment (żeby nie zburzyć ciągłości historii) i napisz kolejny, adekwatny do sytuacji.
5. Jeśli ktoś z uczestników zabawy podczas pisania poczuje wenę na stworzenie własnego opowiadania, bazującego na fragmentach lub na całości wspólnej historii, to ma do tego pełne prawo. Nie może jednak wykorzystywać dialogów ani scen 1:1. To ma być inspiracja, a nie przepisywanie ;)
6. Kolejna ważna sprawa: ta gra też ma pomóc Wam pisać lepiej.
Jeśli macie jakieś porady czy uwagi do kogoś, kto pisał przed Wami i chcecie dać mu poradę, to zróbcie to w swoim fragmencie historii, w nawiasie i oznaczcie tę osobę. Wtedy ta osoba, po jakimś czasie gdy znowu przeczyta całą historię zobaczy, kiedy dostała poradę i jak to jej pomogło, gdy porówna swoje teksty przed i po ;)
Przykład takiego komentarza:
Laska wsiadła na konia i odjechała, a bomba atomowa wybuchła. (@LaylaWheldon Twoje opisy są chaotyczne, może postaraj się przeczytać tekst na głos przed publikacją, wtedy łatwiej Ci będzie zobaczyć, co nie gra)
Nie bójcie się pisać, nie ma się czego wstydzić, każdy kiedyś zaczynał i mam nadzieję, że dzięki tej grze będzie Wam szło lepiej ♥
7. W komentarzu pod postem możecie oznaczyć te osoby, które mogą chcieć wziąć udział w grze. Dobrze by było, aby każdy z Was oznaczył chociaż jedną osobę. Wiadomo, że historia będzie stała w miejscu, jeśli nie będzie komu jej pisać ;)
Dzięki temu podziałowi (historia pisania pod jednym komentarzem, a pytania i oznaczenia pod spodem) nikt się nie zgubi i nie będzie chaosu :D
Na początek tyle zasad, zobaczymy, czy eksperyment się uda. W trakcie trwania gry będę dopisywała zasady, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jeśli zechcecie mogę z czasem stworzyć więcej takich początków, w różnych gatunkach, żeby każdy dopisywał tam, gdzie chce ;)
To co, zaczynamy? ;)
OTO NASZA HISTORIA
— Nie wierzę, że naprawdę to robimy — burknęła pod nosem Lisa i zacisnęła mocniej dłonie na kierownicy.
— Wyluzuj, przecież mamy wszystko obcykane. To mały sklep, a po włączeniu alarmu przez pracowników mamy pięć minut do przyjazdu policji. Trasę ucieczki mamy wyuczoną na pamięć, a minutę drogi stąd mamy samochód, w który się przesiadamy. W miejscu, gdzie nie sięgają uliczne kamery. Czego ty się boisz?
Spojrzała na swojego najlepszego przyjaciela, Nicholasa. Miał na sobie czarne ubrania i kominiarkę na głowie, tak samo jak ona.
Wiele tygodni rozważali ten napad. Poniekąd byli do tego zmuszeni przez los, pilnie potrzebowali gotówki. A właściwie to ona potrzebowała. Jej zmarły ojciec zostawił jej w spadku długi. Gdyby pożyczkę zaciągnął w banku, to Lisa nie miałaby takich problemów. Jednak tak nie było.
Cholera, musiał zadłużyć się akurat u szefa gangu. Który teraz żąda zwrotu od niej, inaczej Lisa spłaci dług swoim życiem. Miała podejrzenia, że jej ojciec zginął zabity przez ludzi z półświatka, ale nie miała dowodu. Oficjalnie było to samobójstwo, ale kto wie, w czym jeszcze brudził sobie ręce i kogo wkurzył.
Próbowała zarobić pieniądze uczciwie, ale to nie możliwe, aby w kilka miesięcy uzbierać pięćdziesiąt tysięcy dolarów z samej pensji. Mogła być wdzięczna Nickowi, że zechciał jej pomóc.
— Dobra, gotowa? — Spojrzał na nią, a jego zielone oczy wyraźnie wyróżniały się przy czarnej kominiarce.
— Eh, bardziej nie będę.
Odetchnęła głęboko i wyszła z samochodu, a Nick wraz z nią.
Dochodziła godzina 22, sklep miał być zamknięty za kilka minut. Wybrali tę porę, bo wtedy w kasetce było więcej pieniędzy, utarg z całego dnia. Zdecydowali się na ten spożywczak, bo mogli zaparkować dosłownie prawie przy samym wejściu, a w jego pobliżu znajdowało się kilka sporych osiedli i budynków, gdzie mogli zmienić samochód i uciec, zanim gliny by ich złapały. I co ważniejsze, obok znajdowała się główna ulica prowadząca do miasta i w ciągu dnia był duży ruch. Co równało się zapewne sporym utargom.
CZYTASZ
Wsparcie dla autorów: porady i motywacja
Non-FictionTa "książka" powstała z myślą o osobach, które piszą opowiadanie/książkę, chcą ją dokończyć... ale siadają do pisania co kilka dni/tygodni i z bólem "rodzą" stronę, czy dwie. W ten sposób nie napiszecie nic przez kilka lat. Będę tutaj pisała porady...