Wiele dobrych książek czy kultowych filmów powstało na podstawie inspiracji czyjąś twórczością. Myślicie, że "Gwiezdne wojny" były pierwsze? A skąd! George Lucas inspirował się książką "Diuna" a także komiksem "Valerian", stąd też kiedy porównacie film "Valerian. Miasto tysiąca planet" i "Gwiezdne wojny" zauważycie wieeele podobieństw, jak statki, kosmici czy międzygwiezdne podróże.
A teraz kolejny przykład. Seria "Percy Jackson i i Bogowie Olimpijscy" oraz "Olimpijscy Herosi" (mega, polecam! *.*) są w pewnym sensie fanfiction mitologi Greckiej oraz Rzymskiej :D
Jaka jest geneza powstania tych cudownych serii książek? Riordan był nauczycielem języka angielskiego, a jego syn nienawidził czytać, miał dysleksję i ADHD, nie mógł usiedzieć w miejscu. Riordan zaczął więc opowiadać mu Greckie mity, żeby zachęcić go do czytania, a kiedy opowiedział mu już wszystkie jakie istnieją a on chciał więcej to usłyszał od syna, żeby zwyczajnie coś wymyślił. I tak powstała pierwsza książka o Percym Jacksonie: "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy. Złodziej pioruna". Percy ma dysleksję, ADHD, same kłopoty w szkole (jak syn Riordana) a to wszystko dlatego, że jest półbogiem, jak się okazuje. Herosem.
Riordan na podstawie mitologii stworzył zupełnie nowy, wspaniały świat i cudownych bohaterów, których nie da się nie lubić. Tak samo zrobił Lucas w "Gwiezdnych wojnach".
No dobra, ale co dalej? Przecież inspirowanie się czyjąś twórczością albo mitologią to jedno. Teraz porozmawiajmy o czystym fanfiction.
"50 twarzy Greya", było oryginalnie było fanfiction "Zmierzchu". Autorka pozmieniała imiona i wydała powieść, na podstawie której powstał zresztą film. I tak, na podstawie Greya też można znaleźć fanfiki.
Idziemy dalej, ale pozostajemy w świecie fanfiction "Zmierzchu".
Opowiadanie"Emancipation Proclamation", o mafii i niewolnictwie. Kilka lat temu stało się hitem w Internecie i zostało legendą wśród fanfików "Zmierzchu", każdy ich fan o tym słyszał. Autorka pozmieniała imiona i wydała to jako powieść "Sempre".
Teraz inny typ fanfiction, a mianowicie ze słynnymi postaciami w roli głównej. Słynne "After", z Harrym Stylesem. Autorka zmieniła jego imię na Hardin i wydała to jako serię powieści.
Mogłabym podać jeszcze wieeele przykładów. Wróćmy jednak do pytania, które widnieje w tytule tego posta:
Fanfiction... Pisać, czy nie pisać. Oto jest pytanie!
Odpowiedź brzmi TAK!
Sądzę, że każdy z Was słyszał o Cassandrze Clare, autorce serii "Dary Anioła" czy "Diabelskie maszyny". A wiecie, że zanim zaczęła pisać pierwszy tom "Miasto kości" napisała serię fanfiction Harry'ego Pottera "Draco Trilogy", w których głównym bohaterem jest Draco Malfoy? Napisała te trzy tomy zanim stała się popularną autorką i wydała swoją pierwszą książkę. Usunęła ją z sieci jak została pisarką, ale sprytni czytelnicy spokojnie wyszperają te powieści w sieci. W końcu kiedy coś raz trafi do Internetu, jest tam na zawsze :D
Pisanie fanfiction naprawdę pomaga młodym autorom szlifować swój warsztat poprzez pisanie właśnie fanfików. Dziesiątki i setki zapisanych stron pobudza wyobraźnię, uczy kreować świat i bohaterów. Pomaga uczyć się lepiej składać zdania, pisać opisy. I nie ma znaczenia, czy to fanfiction na podstawie książki, filmu, czy z gwiazdorem w roli głównej. A może zwyczajnie napiszecie coś inspirowane czyjąś pracą, ale w innych klimatach (jak w przykładzie z Percym Jacksonem.) Pisanie to pisanie. A co trzeba robić żeby lepiej pisać?
TRZEBA PISAĆ!
Więc skoro chcecie pisać fanfiction to śmiało, pióra w dłonie, a klawiatury niech pójdą w ruch!
Lata temu powstała nawet specjalna strona przeznaczona do publikacji jedynie fanfiction, nosi nazwę fanfiction.net :D
Znajdziecie tam setki tysięcy opowiadań na postawie dziesiątek filmów, seriali, gier, komiksów, książek, mang, anime... Naprawdę, znajdziecie tam praktycznie każdą kategorię.
Fanfiction jest też dobrym sposobem na przerwanie blokady twórczej, można napisać one shota o ulubionym bohaterze i od razu wena łatwiej przychodzi ;)
NIE MA SIĘ CO WSTYDZIĆ PISANIA FANFICTION. Niektóre prace są sto razy lepsze niż wydane powieści, naprawdę. Przy wielu płakałam ze wzruszenia, śmiałam się i przywiązywałam do bohaterów znacznie bardziej, niż przy papierowych książkach. Napisanie powieści naszpikowanej emocjami jest sztuką i nie ma znaczenia, czy to oryginalna praca czy fanfiction.
Dla zachęty: możecie w komentarzu dać link i opis swojego fanfiction, może ktoś będzie zainteresowany i zajrzy? ;)
CZYTASZ
Wsparcie dla autorów: porady i motywacja
No FicciónTa "książka" powstała z myślą o osobach, które piszą opowiadanie/książkę, chcą ją dokończyć... ale siadają do pisania co kilka dni/tygodni i z bólem "rodzą" stronę, czy dwie. W ten sposób nie napiszecie nic przez kilka lat. Będę tutaj pisała porady...