seekr. || Drarry [tłumaczenie PL]

seekr. - 17

dmalfoy:
Widzę, że ponownie nas dopasowało... Połączyli cię z kimś prócz mnie?

hpotter:
Jeszcze nie. Z iloma osobami się połączyłeś? Ron z obiema Patil, Lavender i oczywiście z Hermioną.

dmalfoy:
Tylko z tobą i taką jedną dziewczyną...

hpotter:
Więc to była dziewczyna? Sądziłem, że jesteś gejem.

dmalfoy:
Jestem. To po prostu ta apka; nie znaczy to, że ją lubię ani nic.

hpotter:
O kim mowa?

dmalfoy:
To bez znaczenia.

hpotter:
Masz rację, to bez znaczenia... Dlatego właśnie powinieneś mi powiedzieć.

dmalfoy:
Nie ma szans.

hpotter:
Niby czemu?

dmalfoy:
Bo to nie twoja sprawa.

hpotter:
Jesteś ciotą.

dmalfoy:
A ty ukrtwającym się w szafie, skazanym na samotność gejem.

hpotter:
Że co proszę?

dmalfoy:
Ja, uh... Przepraszam, zignoruj to, proszę.

hpotter:
Nie jestem gejem.

dmalfoy:
Wiem.

hpotter:
To dlaczego, do diabła, oskarżasz mnie o bycie gejem? Podobają mi się dziewczyny!

dmalfoy:
Ta, ale jakoś nie potrafisz żadnej przy sobie utrzymać, nie jest tak?

hpotter:
Połączyło cię z Ginny, co nie?

dmalfoy:
Na Merlina, nie. Gdyby tak było, poszedłbym do szklarni i ściągnął nauszniki przed chmarą rozwrzeszczanych Mandragor.

hpotter:
Jesteś do dupy, Malfoy.

dmalfoy:
Hej, przynajmniej ja je lubię i się z tym nie kryję.

hpotter:
Teraz zamierzasz mnie gnębić za nie bycie gejem? Do cholery, jaki jest twój problem, Malfoy?

dmalfoy:
Wcale cię nie gnębię, Potter.

dmalfoy:
Uwierz mi, popłakałbym się ze szczęścia, gdybyś trafił na kogoś innego... kogokolwiek.

hpotter:
A to dlaczego?

dmalfoy:
Wtedy dałabyś mi, kurwa, święty spokój.