seekr. - 37

4.7K 430 249
                                    

dmalfoy:
Musimy częściej chodzić na takie randki.

hpotter:
Dobrze się bawiłeś?

dmalfoy:
Niesamowicie! Dlaczego nigdy wcześniej nie próbowałem kremowego piwa? Jest wspaniałe! Musimy wrócić po więcej... Na przykład jutro.

hpotter:
Proszę, proszę, Draco...

dmalfoy:
Czy to głupie, że w dalszym ciągu chodzę w twoim swetrze?

hpotter:
W końcu zacznie śmierdzieć!

dmalfoy:
Nie, wypiorę go, a potem ci go oddam, byś przez jakiś czas go ponosił. A ty dasz mi wtedy jakiś swój inny sweter, bym miał co nosić, póki ten wyprany nie zacznie na nowo tobą pachnieć...

hpotter:
Ty... Lubisz mój zapach?

dmalfoy:
Nie pachniesz okropnie, Potter. To niemal naturalny zapach, jakbyś spędzał dużo czasu na świeżym powietrzu.

hpotter:
Gram w Quidditcha.

dmalfoy:
Ja tak samo, ale to coś innego. Jak... Jak twoje wieczorne wizyty u Hagrida. Woń palonego drewna, herbaty oraz delikatna nuta zapachu mokrego kundla, który zazwyczaj uważam za naprawdę odrażający, ale w twoim przypadku to po prostu takie... twoje.

hpotter:
Wow... to było naprawdę szczegółowe. Chyba dość dużo o tym myślałeś.

dmalfoy:
Jako że zazwyczaj śpię całkowicie bez ubrań, powinieneś czuć się dumny. Zakrwasz moją nagość.

hpotter:
Mówisz, że nosisz tylko mój sweter? A co z bielizną? Czy dołem od piżamy?!

dmalfoy:
Strasznie wiercę się przez sen i nie lubię, kiedy ruchy moich nóg są czymś ograniczone. Dlatego właśnie spodnie nie wchodzą w grę, a przez to, że się przemieszczam, bielizna najczęściej po prostu zsuwa się z mojego szczupłego ciała.

dmalfoy:
Nie mówiąc już o tym, że bycie  nagim, kiedy przyjdzie ci ochota na zwalenie konia, bardzo ułatwia sprawę ;)

hpotter:
Na Merlina! Masturbowałeś się w moim swetrze?!

dmalfoy:
...

hpotter:
Malfoy, jesteś odrażający!

dmalfoy:
Burzysz się pewnie tylko dlatego, że ostatni raz masturbowałeś się wtedy, kiedy jeszcze byłeś z Wiewiórą. Musisz dać temu upust.

hpotter:
Czy teraz to robisz?

dmalfoy:
Nie, rozmawiam przecież z tobą, a pisanie na klawiaturze wymaga posiadania przynajmniej jednej wolnej dłoni.

hpotter:
Więc... Używasz obydwu dłoni do pisania, tak??

dmalfoy:
Merlinie, Potter... Przydało by ci się dobre walenie.

hpotter:
Wcale nie. A ty nie próbuj robić tego w moim swetrze. Pani Weasley go dla mnie zrobiła.

dmalfoy:
Podczas naszej następnej rozmowy będę próbował nakręcić cię do zrobienia sobie dobrze. I będzie to najlepsza masturbacja w twoim życiu... Obiecuję ci to.

hpotter:
Draco, nie. Nie musisz tego robić.

dmalfoy:
Uznajmy to za oodanie przysługi za wspaniałą randkę. Napiszę do ciebie jutro wieczorem ;)

hpotter:
Draco, mówię serio. Nie.

dmalfoy:
Zobaczy się, Potter. Zobaczy się.

seekr. || Drarry [tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz