Jest już 12:58,zaraz przyjdzie do mnie moja siska,i będę musiała jej powiedzieć o przeprowadzce😢
Słyszę że ktoś puka w drzwi, napewno Klaudia. Zeszłam na dół i otworzyłam drzwi.Moim oczom ukazała się dziewczyna. Zdjęła buty i poszłyśmy do mojego pokoju na górę.
W pokoju:K: co chciałaś mi powiedzieć?
J: no... no... nobo chciałam ci powiedzieć ze się przeprowadzam
K : co?
J : No wiem właśnie tez nie chcę
K: mam nadzieję,ze gdzieś niedaleko się przeprowadzasz.Tak?
J: No właśnie niee...
K: to gdzie do cholery?
J: Do Norwegii
K: Ale ty nie możesz, przecież masz tu przyjaciół,rodzinę,szkołę
J: Wiem!ja też to mówiłam rodzicom,ale mnie nie słuchali.
K: Dlaczego ty się w ogóle przeprowadzasz?- powiedziała ze łzami w oczach dziewczyna
J:Bo moja przyszywana babcia mieszkała w Norwegii w Trofors,i przed śmiercią przepisała dom na mojego tatę- mówiąc to łzy mi się lały jak wodospad.
K: Przecież ja nie mogę bez ciebie żyć !
J:Ustaliłam z mamą że będę dzwoniła do ciebie conajmniej dwa razy dziennie, będę ci opowiadała wszystko,o szkole,o problemach, o przyjaciołach itd.
K: Przynajmniej tyle,ale ja i tak nie mogę pogodzić się z myślą że ciebie tu nie będzie.A tak w ogóle za ile wyjeżdzasz ?
J: w piątek 😭
K: będę za tobą tęsknić
J: ja będę bardziej tęskniła,
Klaudia PRZEPRASZAM!K:To nie twoja wina tylko tej twojej babci,a teraz chodź
Dziewczyna uspokajała mnie,i mówiła że będzie wszystko dobrze. Postanowiłam,że to są ostatnie dni spędzone razem to musimy je dobrze wykorzystać.
J: Klaudia możesz iść ze mną teraz na spacer,a później na lody?K:Jasne!Tylko zadzwonię do mamy.
Poszłam się przebrać,w tym czasie Klaudia rozmawiała z mamą.
Z racji ze dziś było chłodno ubrałam się w to:Po 15 minutach wyszłyśmy z domu.Chciałyśmy dobrze wykorzystać ten dzień.Idąc przez park nagle w kogoś wpadłam...
Koniec rozdziału !❤️💓😂