———————————————————-
Magia czasu~(dzień przed przeprowadzką) ✨Wstałam o dokładnej 6:25😒 Ubrałam się w :
Zanim się wyszykowałam (poranna toaleta , ubranie się ,zjedzenie itd.)Była już 7:10. Przed 9:00 poszłam pod szkołę,i pożegnałam się ze wszystkimi znajomymi i nauczycielami ze szkoły. W sumie nawet się cieszę ,że nie będę już chodzić do tej ,,budy" bo ci nauczyciele , sory ich nie można nazwać nauczycielami poprawka,bo ci ,,żołnierze spokoju,i dyscypliny w szkole" doprowadzają do depresji , a jak się przynajmniej coś powie to odrazu , (zacytuję) ,,Selena do dyrektora !!!" NIE będę się więcej wypowiadać (xdd~aut)
No to wszyscy ,,obdarowali" mnie upominkami, i zrobiliśmy sobie jeszcze wspólne zdjęcie. Oczywiście z Klaudią się jeszcze nie rozstaję, bo razem poszłyśmy do domu ,pod pretekstem ,, Klaudia musi jeszcze pomoc mi się spakować do końca, bo jutro wylatujemy już o 9:45.
___________________________
W domu🌟Siedzimy z Klaudusią u mnie w pokoju, i rozmawiamy sobie o tym jak będziemy żyć za te dwa dni.
Dialog:___Klaudia: Musisz do mnie dzwonić codziennie, masz mi wszytko opowiadać o: kolegach, koleżankach, i oczywiście o fajnych chłopakach, napewno jeden z nich będzie twoim ,,boyem"😏
Ja: Spoko Haha,a chłopaka to napewno nie będę mieć.
Klaudia: Selcia, na ciebie to każdy leci wiec wiesz haha😏😚
Ja: No nie wiem,ale dzięki.
Później już spakowałam się do końca, nie obyło się bez filmu obejrzałyśmy ,,Fu*k The Prom" (polecam~aut.) o 21:30 Klaudia poszła. Jutro odprowadzi mnie na lotnisko.
Poszłam do toalety i się umyłam. Przebrałam się w moją ukochaną piżamkę:
Tak wiem zachowuję się jak dziecko , No ale trzeba mnie zaakceptować😉.
Ustawiłam sobie budzik na 5:30 bo trzeba rano jeszcze wszystko załatwić.Nasze życzy dostaniemy w Norwegii dopiero po dwóch dniach, wiec musimy wziąć ze sobą do samolotu najpotrzebniejsze rzeczy.
O 23:15 poszłam spać.Następnego dnia -rano
Budzik obudził mnie o 5:30 oczywiście kilka razy włączyłam,,drzemkę" i wstałam z łóżka o 6:00👌
Zeszłam z łóżka, założyłam na siebie luźne ubranie,bo nie chce mi się dusić w samolocie, założyłam to:I zeszłam na dół.Zjadłam jednego naleśnika, żebym się nie czoła źle w samolocie.O 8:00 wyjechaliśmy z domu,będzie mi go brakowało.Jechaliśmy z rodziną Klaudii ponieważ nasz samochód już zabrali.Po 45 minutach staliśmy już pod lotniskiem.Wyjęłam swoją jedną małą walizkę, bo trzeba jednak jakoś przeżyć te dwa dni bez naszych rzeczy.Obładowana weszłam na teren lotniska,i odstawiłam na chwilę moje bagaże.Na początku podeszłam do rodziny Klaudii,przytuliłam się do nich, bo jednak traktowałam ich jak rodzinę.Potem podeszłam do Klaudii...w sumie to nie podeszłam tylko podbiegłam.Wskoczyłam na Klaudię,i mocno ją przytuliłam, ona odwzajemniła przytulasa i stałyśmy jak te głupie przez 5minut.Pózniej kilka łez poleciało z moich oczu,Klaudii też.Mama zawołała mnie abym już podeszła do reszty mojej rodzinki.Ja ze smutkiem na twarzy ostatni raz przytuliłam moją przyjaciółkę,i podbiegłam do rodziny.Kilka minut później odłożyliśmy nasze walizki na taśmę.Weszlam do samolotu,usiadłam obok mojej siostrzyczki i słuchałam sobie muzyki.Nagle przyszedł do mnie SMS:
Od Nieznany:
Hej😚
Do Nieznany:
Z kim mam przyjemność,lub nieprzyjemność rozmawiać?
Od Nieznany:
Z Adrianem👌Ustawiłeś(aś) nazwę Nieznany jako Adrian🤷♂️
Adrian🤷♂️ ustawił twoją nazwę jako
Selenka😏😅Selenka😏😅:
Po co do mnie piszesz ???Adrian🤷♂️:
Bo mi się podobasz kochanie 😘Selenka😏😅:
Po pierwsze:nie pisz do mnie ,,kochanie",
Po drugie:nie mam ochoty z tobą pisać,
Po trzecie:spadaj!🖕
Adrian🤷♂️
Aww...lubię takie zadziorne😏
Selenka😏😅
Pff...a ja nie lubię takich dupków 😉Zablokowałeś(aś)numer użytkownika Adrian🤷♂️
Dalszą część lotu spędziłam na:jedzeniu,gadaniu,obczajaniu insta,i pisaniu z Klaudią...
Sory że nie było tak długo rozdziału,musiałam poprawiać niektóre kartkówki,i sprawdziany i nie miałam czasu na napisanie rozdziału.Następny pojawi się za tydzień bo zaczną się u mnie ferie i będę miała dużo czasu.Za dwa rozdziały pojawią się M&M. Megaaaa dziękuje za 100👁.Nie wiedziałam ze w tak krótkim czasie uda się tyle zrobić.DZIĘKUJĘ!!!❤️🖤💛