Część I

781 41 42
                                    

Louis ma dziewczynę; jest śliczna, jest jedną z jego najlepszych przyjaciół i zawsze z przyjemnością spędza z nią czas. Ale naprawdę, naprawdę nie chce się z nią pieprzyć.

Zajęło mu chwilę, żeby się zorientować, ponieważ oni „nie śpieszyli się" i przez miesiące trzymali się tylko za ręce i całowali w policzek, zanim Louis pocałował ją z języczkiem. Całowanie było w porządku, ale nie wyglądało jak na filmach albo w książkach. Nie przechodziły go dreszcze lub nie stawał się natychmiastowo twardy. Czasami, gdy trochę się o siebie ocierali, stawał się na wpół twardy. Louis wiedział jednak, że to nie było to.

Hannah również to wiedziała.

Minęło kilka miesięcy odkąd zrobili coś bardziej fizycznego niż wymiana szybkich buziaków w miejscach publicznych. Wciąż trzymają się za ręce i przytulają na domówkach, ponieważ to zabawne, a Louis pozwala jej czasami jeździć na barana. Żadne z nich tak naprawdę nie chce, żeby ich koledzy dowiedzieli się, że gdy są sami nie uprawiają seksu, a rozmawiają o chłopcach.

- Andrew Garfield – mówi Hannah – Ręce w dół – kładzie się w poprzek na łóżku z głową na brzuchu Louisa. W jej domu zawsze jest łatwiej przesiadywać, niż u niego, być może dlatego, że mama Hannah wie, że Louis nie zagraża jej córce. Lub jej błonie dziewiczej - czy coś w tym guście. Louis stara się nie myśleć o tych sprawach.

Chłopak wzdycha, głaszcząc jej włosy – Sam nie wiem, on jest ... no wiesz. Wysportowany.

- Co w tym złego? – Hannah kładzie swój policzek na brzuch Louisa i patrzy na niego. – Widziałeś go w Spidermanie? Ma klatę jak Taylor cholerny Lautner.

- Dokładnie – mówi Louis – Więc co on by we mnie widział? Lepiej poszukajmy kogoś z mojej ligi.

- Mówi człowiek z obsesją na punkcie Nicka Houlta – podkreśla Hannah – On jest we wszystkich ligach. Musieli wymyślić całą ligę tylko dla niego i co rok zdobywa on mistrzostwo świata

Louis śmieje się, bo tak, to prawda. – Chciałbym, wiesz, kogoś z naszego rocznika. Oczywiście nie byłby mną zainteresowany, ale wciąż.

Hannah uderza go w nogę, a Louis przeklina. – O czym ty gadasz! – mówi Hannah – Przecież twoja dziewczyna jest gorąca jak diabli.

- Prawda – mówi Louis – Mój ptaszek się z tobą zgadza. – Louis uśmiecha się, a Hannah prycha, ale i tak wygląda na udobruchaną.

- Chciałabym pomóc zdobyć ci chłopaka – mówi – Może poszlibyśmy do jakiś pubów czy coś.

To nie jest dobry pomysł. – Dzięki – mówi Louis – Ale raczej nie. Nie chcę... żeby ludzie ze szkoły się dowiedzieli, wiesz o tym.

- Okej, rozumiem – mówi Hannah.

- Mhm – oboje leżą spokojnie przez dłuższą chwilę, po czym Hannah wyciąga telefon komórkowy. – Ej, znudziłaś się już moim towarzystwem?

- Czekaj, sprawdzam coś dla ciebie – mówi, rozkojarzona – Oh, znalazłam. Rany. Oni są trochę... pewni siebie, prawda?

Hannah podnosi telefon i pokazuje Louisowi otwartą stronę portalu ogłoszeniowego Craiglist, a dokładnie listę ogłoszeń miasta Sheffield. Gdzie mężczyzna szuka innego mężczyzny.* - Szukam chętnego do ssania mi dzisiaj w nocy – czyta Louis i czuje, że się rumieni. – Dlaczego mi to pokazujesz?

Hannah porusza się, żeby położyć się obok chłopaka i nadal patrzy w telefon. – Pomyślałam, że jeśli nie zamierzasz pójść do klubu, ani umówić się z kimś ze szkoły to to może się udać. Nie możesz po prostu się poddać. Nawet ja zrobiłam kilka rzeczy z chłopakiem, nawet jeśli on bał się moich cycków.

Nice Boy Seeks Same For Hook-Up TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now