Story| 25 IX| 53

146 5 0
                                    

Emily wracała z mugolskiej szkoły do domu, na chwile weszła do malutkiej kawiarni w Londynie by napić się kawy z Luną. Blondynka czekała już w środku pijąc karmelową, słodką latte.

- Hej Lunka- przywitała się dziewczyna i usiadła na fotel przy stole. Zamówiła gorąco czekoladę z piankami, a następnie zaczęła rozmowę z krukonką.

- Czyli mówisz, że Draco jest tak w tobie zakochany!- krzyknęła Lovegood.

- Tak piszemy prawie codziennie. To takie słodkie- rozmarzyła się brunetka. - Ciesze się, że go mam.

Nastolatki rozmawiałyby jeszcze dłużej, ale gryfonka musiała odrobić prace do domu wiec przyjaciółki musiały się pożegnać.

Emily szła małymi zaułkami Londynu, ponieważ wiedziała, że tymi drogami dostanie się do domu. Jednak w pewnej chwili upadła otumaniona uderzeniem w głowę. Upadając z jej plecaka wypadły książki. Młody chłopak trzymając w reku butelkę zrobił zdjęcie szesnastolatce, posprzątał i związał dziewczynę. Poprowadził ją do starego budynku w środku miasta. Dlatego, że to właśnie tam znajdowała się jego kryjówka. Brunetka nie wiedziała co działo się na świecie była nieprzytomna. Nie mogła też wiedzieć co dzieje się pod postem jej byłego chłopaka. Pod ostatnim zdjęciem Artura zjawiło się całe grono oburzonych przyjaciół Emily w tym jej brat i Draco. Przy okazji z komentarzy wynikało, że Artur współpracował z Tiną przyszywaną siostrą poszkodowanej. Jednak zastanawiający był powód jej porwania.

Nagle do bloku wpadła Astoria Greengrass, która miała znajdować się w Hogwrcie, ale jakimś cudem znalazła się w Londynie. Za nią do budynku weszła Tina i już wiadomo, że cała trójka była związana z tą sprawą.

- Jestem!- zawołała Tina, która podbiegła do Artura.- Teraz musimy dać jej ten eliksir Astoria- powiedziała w kierunku blondyny.

- Już go wyciągam- ślizgonka powoli sięgała do torebki, ale nagle widać było tylko dym i niewyraźną sylwetkę chłopaka. Młodzieniec podszedł do ciała dziewczyny i delikatnie ją uniósł nagle zniknął, ale po chwili wrócił już widoczny. Był to platynowy blondyn Draco. Podszedł do Artura i stanął na wprost niego.

- Ja zawsze wygrywam- uśmiechnął się cwaniacko, spojrzał na dziewczyny i wypowiedział: - Sectumsempra

Dwie dziewczyny patrzyły z przerażaniem jak działo Artura zaczyna krwawić, a na jego ciele ukazują się blizny i rany.

- Draco!! Stop!- krzyknęła Astoria, która powoli wymawiała przeciw zaklęcie. Natomiast Draco zadbał o to żeby jego przeciwnik szybko stracił pamieć. - W tej chwili Malfoy możesz rzucić zaklęcie zapomnienia, a potem się nim zajmę- odparła ślizgonka, wstając od poszkodowanego.

- Obliviate- odrzekł szybko smok. Następnie spojrzał na Tinę i Astorie ze złością i teleportował się do Emily.

Leżała na łóżku opierając głowę na nogach Harrego była już przytomna, ale nadal nie wiedziała co się stało.

- Draco?!- zawołała do pojawiającego się ślizgona w jej mugolskim pokoju.- Co się stało?

Instagram Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz