rozdział jędenaście

46 7 2
                                    


Stał przede mną chłopak pochodzenia żółtej skurki. było podobny do mojego braciszka leo .

- kim jesteś? - zapytałam przerażona , chociaż miałam ochote spuścić mu łomot.

- kim sokdżin ale mów mi Tato córus- mówiąc to przytulił mnie - jestem jednym z członków, znanego zespołu bts

- AWWW tauś kocham cię.. ale czemu to jestem?

- mój kolego się w tobie zakochał i myśli tylko o tobie córeczko. a no tak mam coś dla ciebie mówiąc dał mi prezenty które wyglądały tak:

 a no tak mam coś dla ciebie mówiąc dał mi prezenty które wyglądały tak:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- takie drobne prezenciki dla mojej lilianki :)

- dziękuje tato jesteś amajzing. - ale nigdy ci nie wybaczę , ze mnie zostawiłaś dla tego nędznego zespoły bt gówno - mówiąc to pchnęłam mojego tatusia

- córciu a jak dam ci to? 

- ajajajajaja różowa brykaaaa- oczywiście , że ci wybaczam tatulku ukochany- mówiąc to rzuciłam mu się na szyje- kocham cie dadi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- ajajajajaja różowa brykaaaa- oczywiście , że ci wybaczam tatulku ukochany- mówiąc to rzuciłam mu się na szyje- kocham cie dadi

- ja cb też Lilianko- oj ja lece już do pracy mówiąc to sporzał na swojego rolexa wysadzanego diamentami

- ok - pomachałam mu i poszłam do mojego supi różowego pokoju, byłam głodna więc wypiłam szklanke soku z liczi któy był do mojego fu śniadanka. i byłam już bardzo najedzona. list spuściłam w kiblu bo śmierdział papierem. Nagle ktoś wszedł do mojego pinki pokóju

- cześć kocicu seksowna mam na imię Jimin i licze że będziesz grzeczna podczas naszych zabaw


moja przygoda with stars (Where stories live. Discover now