7. Co odwalaliście po drodze?

211 15 3
                                    

Sasori

On nic, tylko cię olewał, a raczej próbował, ale w końcu kiedy zdrzaźniłaś go pytaniami, to nakrzyczał na ciebie. I aż się przestraszyłaś.

Deidara

Żeby sprowadził cię z powrotem na ziemię, udawałeś, że zrzucasz się z jego ptaka. Raz naprawdę w to uwierzył i zrobił śrubę, żeby "za tobą" polecieć i wtedy naprawdę spadłaś.

Tobi

On nic, tylko że szukał swoich dangosów po drodze no a ty, że jako to przez ciebie je pogubił, musiałaś pomóc mu je wszystkie pozbierać. No i nie podjadać!

Hidan

Jak już mu się znudziło zwykłe uciekanie, to popchnął cię w krzaki i zaczął uciekać z głupkowatym śmiechem. Ale jak już ty zaczęłaś go gonić no to już taki zadowolony nie był.

Kakuzu

On próbował cię przekupić, żebyś za nim nie szła, ale w końcu doszedł do takiej sumy, że już taniej byłoby mu zapłacić za tego lekarza, albo postawić ci herbatę. Dlatego za darmo pozwolił ci wejść do kryjówki.

Itachi

Nic nie zdążyliście, bo droga minęła ci za szybko, a on... On w ogóle prawie nic nie robił tylko był spokojny jak z bicza trzasnął i zaczęłaś się aż przy nim denerwować!

Kisame

Ciągnął cię za girę, a kiedy zaczęłaś się drzeć, że to porwanie - zarzucił cię sobie na barana i wtedy już miałaś prawdziwe porwanie.

Zetsu

Nie mogli nic robić, bo nie szłaś tam razem z nimi. Teoretycznie. Jednak po drodze przez mały i ciasny tunel, słyszałaś raz po raz jakieś dziwne pomruki i odgłosy umarłych dinozaurów.
Przynajmniej tak ci się zdawało.

Nagato

- Odejdź.

- Nie!

- Idź sobie.

- Dlaczego?

- Po prostu... wracaj już do domu!

- A pomożesz mi go w końcu znaleźć?

- ...

No i głównie na tym zleciała wam cała ta podróż.

Konan

No a wy... wy po prostu sobie rozmawiałyście jak normalne człowieki. Do póki oczywiście w zupełności przypadkowo kartki zaczęły "odlatywać ci z wiatrem" z rąk, no i sama musiałaś potem za nimi latać. No a Konan się lekko podśmiechiwała.

Żenada wśród AkatsukiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz